Żużel. Dramat Pawlickiego dał zwycięstwo rywalom

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski

Piraterna Motala już cieszyła się ze zwycięstwa, ale Przemysław Pawlicki zdefektował, będąc na prowadzeniu w ostatnim wyścigu. Przez to Dackarna Malilla po raz drugi pokonała zespół braci Pawlickich 46:44.

W ostatniej kolejce szwedzkiej Bauhaus-Ligan zmierzyły się dwie drużyny sąsiadujące ze sobą w tabeli. Choć przed spotkaniem pewne awansu do fazy play-off były oba zespoły, tak w Motali rozstrzygała się kwestia najlepszego miejsca na koniec, które pozwala wybrać sobie rywala w ćwierćfinale.

Lepiej w ten mecz weszli gospodarze, którzy bardzo szybko wypracowali sobie dość pokaźną przewagę 22:14. Wydawało się, że są na dobrej drodze po zwycięstwo, mimo że w ich składzie brakowało Piotra Pawlickiego, który zmagał się z gorączką. Dobrze wyglądał Vaclav Milik, także Paweł Przedpełski nie zawodził, dwukrotnie pokonując po walce Ryana Douglasa.

Dackarna jednak nie zostawiła tak tego i rzuciła się do odrabiana strat. Po raz kolejny bardzo dobrze wyglądał Douglas, a gdy swoje punkty zaczęli dorzucać jeszcze Timo Lahti, Brady Kurtz i Andrzej Lebiediew, to przewaga momentalnie stopniała tylko do dwóch "oczek".

ZOBACZ WIDEO: Stal Gorzów działa na rynku transferowym. Kogo obserwuje prezes klubu?

W najważniejszym momencie obudzili się jednak Oskar Fajfer i Przemysław Pawlicki, którzy w końcu przywieźli "trójki" i zatrzymali rozpędzoną Dackarnę. Przed biegami nominowanymi jednak wciąż nic nie było jasne, bo Piraterna miała zaledwie dwa punkty przewagi.

Bardzo ciekawe zagrywki taktyczne mieliśmy przy wyborze obsad decydujących biegów. Dackarna postawiła na najmocniejszą parę w czternastym wyścigu, a Piraterna w piętnastym.

Pewnie gdyby nie dramat Przemysława Pawlickiego, który zdefektował na pierwszej pozycji w ostatniej gonitwie, to wyszłoby to na korzyść gospodarzy, ale właśnie w tych dramatycznych okolicznościach goście wywieźli z Motali zwycięstwo i bonus.

Punktacja:

Piraterna Motala - 44 pkt.
1. Piotr Pawlicki - ZZ
2. Paweł Przedpełski - 11+1 (1*,3,3,2,1,1)
3. Przemysław Pawlicki - 9+1 (2,1*,1,2,3,d)
4. Vaclav Milik - 6+1 (2,3,1*,0,0,0)
5. Oskar Fajfer - 9 (0,0,1,3,2,3)
6. Mathias Thoernblom - 5+1 (2*,3,d)
7. Jonathan Ejnermark - 4 (3,1,0)

Dackarna Malilla - 46 pkt.
1. Brady Kurtz - 8+1 (0,2,3,2,1*)
2. Timo Lahti - 9+2 (3,0,2*,1*,3)
3. Rasmus Jensen - 6+1 (0,1*,2,3)
4. Ryan Douglas - 9 (3,2,2,0,2)
5. Andrzej Lebiediew - 10+2 (1*,3,3,1,2*)
6. Tomas H. Jonasson - 1 (0,0,1)
7. Filip Hjelmland - 3 (1,2,0)

Bieg po biegu:
1. Lahti, Pawlicki, Przedpełski, Kurtz - 3:3 - (3:3)
2. Ejnermark, Thoernblom, Hjelmland, Jonasson - 5:1 - (8:4)
3. Douglas, Milik, Pawlicki, Jensen - 3:3 - (11:7)
4. Thoernblom, Hjelmland, Lebiediew, Fajfer - 3:3 - (14:10)
5. Przedpełski, Douglas, Ejnermark, Jonasson - 4:2 - (18:12)
6. Milik, Kurtz, Pawlicki, Lahti - 4:2 - (22:14)
7. Przedpełski, Douglas, Jensen, Fajfer - 3:3 - (25:17)
8. Lebiediew, Pawlicki, Milik, Hjelmland - 3:3 - (28:20)
9. Kurtz, Lahti, Fajfer, Thoernblom (d) - 1:5 - (29:25)
10. Lebiediew, Przedpełski, Jonasson, Ejnermark - 2:4 - (31:29)
11. Fajfer, Jensen, Lahti, Milik - 3:3 - (34:32)
12. Pawlicki, Kurtz, Przedpełski, Douglas - 4:2 - (38:34)
13. Jensen, Fajfer, Lebiediew, Milik - 2:4 - (40:38)
14. Fajfer, Douglas, Kurtz, Milik - 3:3 - (43:41)
15. Lahti, Lebiediew, Przedpełski, Pawlicki (d) - 1:5 - (44:46)

Wynik dwumeczu: 94:86 na korzyść Dackarny Malilla

Źródło artykułu: WP SportoweFakty