Żużel. Orzeł stawiał im się dwukrotnie. W Ostrowie spróbują dopełnić formalności

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Gleb Czugunow
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Gleb Czugunow
zdjęcie autora artykułu

W rundzie zasadniczej H.Skrzydlewska Orzeł Łódź dobrze czuł się na ostrowskim torze. Teraz podopieczni Macieja Jądera spróbują dokonać cudu i przedłużyć swoją obecność w fazie play-off. Faworytami będą rozpędzeni biało-czerwoni.

- Zaczęliśmy od nowa i u nas też może być różnie. Nie świętujemy, choć cieszymy się z zaliczki - mówił Mariusz Staszewski po meczu w Łodzi w rozmowie z portalem infostrow.pl. Jego zespół zwyciężył co prawda 48:42, ale na prowadzenie wyszedł dopiero w samej końcówce.

Skazywani na porażkę łodzianie fazę play-off rozpoczęli w kapitalnym stylu. Prowadzili z Arged Malesą Ostrów już nawet ośmioma punktami. Goście z Wielkopolski wytrzymali próbę nerwów i w decydującym momencie wygrali trzy wyścigi z rzędu - 5:1, 4:2 oraz 5:1.

Wynik dwumeczu wydaje się przesądzony, ale pamiętać należy, że w rundzie zasadniczej łodzianie bardzo mocno postawili się swoim rywalom na torze w Ostrowie. W przerwanym przez opady deszczu spotkaniu prowadzili 20:16, natomiast w drugim podejściu o wyniku rozstrzygnął dopiero ostatni wyścig.

- Ważny jest dwumecz. Orzeł stawiał się nam dwukrotnie, więc będziemy mocno skupieni i dobrze przygotowani do tego rewanżu - dodał Staszewski.

ZOBACZ WIDEO: "Potwierdzam". Tego zawodnika w Fogo Unii na pewno nie będzie

Liczby mówią jednak same za siebie. Ostrowianie wygrali aż osiem ostatnich meczów z rzędu, w tym trzy na własnym terenie. Za każdym razem przekraczali granicę 50 zdobytych punktów. Pokonali Abramczyk Polonię Bydgoszcz 51:39, Innpro ROW Rybnik 62:28 oraz Cellfast Wilki Krosno 55:33. Orzeł natomiast najlepsze wyjazdowe występy zanotował dotąd w Gdańsku i właśnie w Ostrowie.

Spotkanie na Stadionie Miejskim odbędzie się w momencie, gdy wciąż nieznana jest przyszłość klubu z Łodzi. Witold Skrzydlewski chce sprzedać drużynę. - Z tego miejsca pragnę podziękować wszystkim, z którymi prowadzę rozmowy na temat przejęcia akcji Klubu Żużlowego Orzeł Łódź S.A. Mogę zapewnić, że to poważne podmioty, które zdają sobie sprawę, że takie czynności wymagają ciszy i spokoju, a nie medialnej przepychanki - tłumaczył (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

Względem pierwszego meczu w składzie Orła doszło do jednej zmiany. Z zestawienia wypadł Daniel Kaczmarek, który tamto spotkanie zakończył bez zdobyczy punktowej. W jego miejsce wskoczył Oskar Polis i może być to dla niego pierwszy występ w polskiej lidze od początku maja.

Trener Mariusz Staszewski postawił z kolei na swoje sprawdzone rozwiązanie. W pierwszym biegu na torze pojawią się Chris Holder i Wiktor Jasiński. Na ten moment nie wiadomo, kto uzupełni formację juniorską. Pewniakiem jest Sebastian Szostak, a w odwodzie pozostają Tobiasz Potasznik i Gracjan Szostak.

Początek meczu w Ostrowie zaplanowano na godz. 16:00. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Składy awizowane:

Arged Malesa Ostrów: 9. Chris Holder 10. Tobiasz Musielak 11. Wiktor Jasiński 12. Frederik Jakobsen 13. Gleb Czugunow 14. Franciszek Dymowski 15. Sebastian Szostak

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź: 1. Luke Becker 2. Benjamin Basso 3. Oskar Polis 4. Tomasz Gapiński 5. Oliver Berntzon 6. Mateusz Bartkowiak 7. Bartosz Nowak

Początek spotkania: 25 sierpnia (niedziela), godz. 16:00 Sędzia: Rafał Kobak Komisarz toru: Krzysztof Guz Przewodniczący jury: Andrzej Polkowski Komisarz techniczny: Rafał Wojciechowski Wynik pierwszego meczu: 48:42 dla Arged Malesy Ostrów

Czytaj także:Trzy gwiazdy zgłosiły się do Betard Sparty. Dlaczego wrocławianie wybrali Kurtza?Pełna mobilizacja w zespole Abramczyk Polonii. "To tylko 15 punktów"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty