"Traktował mnie jak bankomat". Sponsorzy mają już dość

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski

"Traktował mnie jak bankomat" - tak Witold Skrzydlewski opisał jednego z własnych zawodników. Tadeusz Zdunek po spadku z ligi nazwał część ekipy "nieudacznikami". Obaj odnieśli spory sukces w biznesie, ale powoli mają dość realiów panujących w żużlu.

Witold Skrzydlewski i Tadeusz Zdunek od dawna działają w polskim środowisku żużlowym. Ten pierwszy od dwóch dekad z własnych środków utrzymuje drużynę H.Skrzydlewska Orła Łódź, drugi - wyciągnął Energa Wybrzeże Gdańsk z finansowej zapaści i sprawił, że nad morzem w ostatnich latach funkcjonowała ligowa drużyna na zadowalającym poziomie.

Skrzydlewski i Zdunek nie mogą narzekać na brak pieniędzy. Łódzki biznesmen rozwinął sieć kwiaciarni i zakładów pogrzebowych. Gdańszczanin zaczynał od warsztatu samochodowego, aż stał się jednym z największych sprzedawców pojazdów w Polsce. Od większości żużlowych prezesów różni ich to, że wykładają na klub własne pieniądze, nie inkasując milionów z miasta.

Milionerzy odwracają się od polskiego żużla

- Bardzo cenię Witka Skrzydlewskiego i być może on ma rację? Może trzeba przerwać wszystkie chore układy i przestać wydawać pieniądze na - przepraszam za to słowo - nieudaczników, którzy nie znają słowa ambicja. Trzeba zastanowić czy warto, czy zamiast kłaść na żużel kupy pieniędzy, kupić dom wnuczce - powiedział nam Zdunek, gdy stało się jasne, że jego Energa Wybrzeże Gdańsk spada na II-ligowy szczebel rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO: Nazywają go następcą Bartosza Zmarzlika. Niektórzy mówią o zbyt małym progresie

W tej chwili nie wiadomo, jak będzie wyglądać przyszłość gdańskiego żużla. Spory znak zapytania dotyczy też "czarnego sportu" w Łodzi, bo Skrzydlewski zapowiedział wycofanie się ze sponsoringu drużyny po sezonie 2024. Biorąc pod uwagę, że co roku łodzianin dorzucał do budżetu kilka milionów złotych, bez jego wsparcia oznacza to koniec speedwaya w centrum Polski.

- Ja i moja rodzina nie zasłużyliśmy na to, aby nami pomiatać. Dołożyliśmy kilkadziesiąt milionów złotych, a w tym roku będzie to kolejnych 5,6 lub 5,8 miliona, w zależności ile jeszcze meczów pojedziemy. A widać, ilu kibiców jest na stadionie i czy drużyna jedzie, czy też nie - narzekał Skrzydlewski w Canal+ Sport po ostatnim meczu ligowym w Łodzi.

Łódzki biznesmen nigdy nie gryzł się w język. Gdy Jakub Jamróg postanowił odejść z Orła, ocenił go w ostrych słowach. - Traktował mnie jak bankomat - powiedział.

Skrzydlewski nie owija też w bawełnę. Sierpniowy mecz z Energa Wybrzeżem Gdańsk podsumował pod względem finansowym w mediach społecznościowych. Ujawnił, że zawodnicy tylko w jednym spotkaniu zarobili niemal 300 tys. zł, zaś wpływy z biletów przekroczyły ledwo 75 tys. zł. "Różnicę musiał kolejny raz ponieść znienawidzony przez kibiców prezes Witold Skrzydlewski" - podkreślono.

Żużel ma problem

Dziś czołowe kluby na I-ligowym poziomie dysponują budżetem w wysokości ok. 10 mln zł, podczas gdy jeszcze kilka lat temu można było zbudować drużynę mającą ekstraligowe aspiracje za połowę tej kwoty. Najlepsi jeźdźcy jeszcze przed sezonem inkasują ok. 0,5 mln zł za sam podpis pod kontraktem. Zarabiają też ok. 5 tys. zł za każdy zdobyty punkt w meczu.

Coraz więcej wydają też kluby z PGE Ekstraligi. Budżety w niektórych ośrodkach sięgają już 25 mln zł. - To jest jakaś epidemia. Fakt, że tacy ludzie jak Skrzydlewski czy Zdunek są zmęczeni żużlem i chcą się z niego wycofać, to sygnał ostrzegawczy. Spółki Skarbu Państwa zepsuły rynek - uważa w rozmowie z WP SportoweFakty Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów, która sama przez kilka lat utrzymywała żużel w stolicy Podkarpacia.

Jako przykład może w tym przypadku posłużyć Orlen Oil Motoru Lublin, który w czasach rządów PiS zyskał przychylność kilku państwowych spółek i stał się ligowym potentatem. Na jego budżet w pewnym momencie zaczęły się zrzucać Orlen, Grupa Azoty, Lotto, PKO BP i kopalnia Bogdanka. - Firmy zaczęły kłaść na żużel, bo taka była decyzja polityczna PiS - dodaje Półtorak.

Witold Skrzydlewski chce sprzedać Orła Łódź
Witold Skrzydlewski chce sprzedać Orła Łódź

Nasza rozmówczyni zwraca uwagę na pewien trend. Władze polskiego żużla niekoniecznie chcą słuchać innych i narzucają swoją wolę działaczom. Z tego powodu przed laty z finansowania KS Apatora Toruń zrezygnował miliarder Roman Karkosik i ostatecznie sprzedał klub. To też przyczyniło się do odejścia Marty Półtorak z rzeszowskiej Stali.

- Skoro jakieś osoby odniosły sukces w biznesie, rozwinęły prywatne firmy, to powinno się je słuchać, bo najwidoczniej posiadają jakieś zdolności menedżerskie. Przecież prowadzenie klubu jest swego rodzaju biznesem, to podobny poziom trudności jak w przypadku firmy - ocenia Półtorak.

- Dlaczego mnie zniechęcono do żużla? Zauważyłam, że różnie traktuje się niemal identyczne przypadki. Brakowało obiektywnej oceny sytuacji. Karano mój klub, bo uważano, że przecież mam z czego zapłacić. Miałam też szereg uwag, zgłaszałam swoje pomysły, ale po czasie uznałam, że trudno walczyć z wiatrakami - kończy ekspert WP SportoweFakty.

Senator apeluje do Skrzydlewskiego

Obawy, co do przyszłości żużla w niektórych ośrodkach ma też senator Władysław Komarnicki. Były prezes Stali Gorzów jeszcze za rządów PiS zwracał uwagę na to, że państwowe pieniądze trafiają do wybranych klubów i psują rynek. Polityk Koalicji Obywatelskiej chciał wprowadzenia systemu, w myśl którego SSP mogłyby finansować ligę, a nie poszczególne drużyny.

- Pomału wraca normalność w Polsce. Chodziło o to, aby wszystko usystematyzować - powiedział nam Komarnicki w marcu, gdy okazało się, że Enea i Grupa Azoty w związku z problemami finansowymi zakręcają kurek z pieniędzmi dla żużla. Wtedy w ciągu kilku dni z polskiego speedwaya "wyparowało" 7,5 mln zł.

Senator wierzy, że ciągły wzrost budżetów i kosztów w żużlu uda się zatrzymać, a to nakłoni polskich biznesmenów do przemyślenia swoich decyzji. - Apeluję z tego miejsca do pana Skrzydlewskiego, którego bardzo szanuję, aby nie wycofywał się z Orła Łódź. Niech się nie poddaje. Też miałem takie stany, gdy jako prezes Stali Gorzów chciałem to wszystko rzucić w cholerę - mówi nam Komarnicki.

- Słyszę głosy, że jakiś pomocnik mechanika chce przejąć Orła, ale gdy takie osoby kręcą się wokół klubu, to mam obawy, że byłby to koniec żużla w Łodzi. Bo skąd taki pan ma załatwić parę milionów złotych rocznie? Dlatego proszę pana Skrzydlewskiego, by przemyślał swoją decyzję - kończy senator KO.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
Adrian Miedziński wyprzedaje sprzęt. Czy to koniec kariery?
"Zwykły duński najemnik". Marcin Najman zaatakował Leona Madsena

Komentarze (141)
avatar
Daniel Gacek
31.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wiecie wszyscy mówicie że oni są źli ale prawdą jest to że spółki skarbu państwa sponsorują sport i to w zasadzie jednego dwóch zawodników w drużynie popatrzmy jeżeli Zmarzlik bierze sześć mili Czytaj całość
avatar
Paul Sky
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Zmarnował chłop sezon Polisowi bo ten nie chciał po godzinach wiązanek robić. 
avatar
Willibald
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jeśli chodzi o sponsoring i pieniądze to zawsze muszą oddelegować Kutschera!!! No i trochę racji ma. 
avatar
magda1986
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Ma rację Stokłosa już dawno zrezygnował że sponsoringu złodzieji 
avatar
serwero
30.08.2024
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
O ile zrozumiałem, to pan Skrzydlewski i Komarnicki chcieliby dyktować ceny. System leninowsko-marksistowski jak wiadomo się nie sprawdził i upadł. Mamy więc wolny rynek. Jeśli interes nie wypa Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.