Przez ostatnich kilka lat na stadionach żużlowych mieliśmy sporadycznie sytuacje związane ze złym zachowaniem kibiców. W tym sezonie problem ten jednak narastał, bo mieliśmy kilka wydarzeń związanych z odpaleniem rac, a także kilka przykładów nieodpowiedniego zachowaniem w stosunku do zawodników, jak chociażby wulgarne okrzyki, czy też rzucanie w nich przedmiotami. Do skandalu doszło również w Lesznie, gdzie niewiele dzieliło nas od tego, by Fogo Unia z PGE Ekstraligą pożegnała się porażką walkowerem przez niewłaściwe zachowanie grupy pseudokibiców.
PGE Ekstraliga nie mogła przejść obojętnie wobec tego, co działo się w tym sezonie na stadionach najlepszej ligi świata i jej zaplecza - Metalkas 2. Ekstraligi. Głos w tej sprawie zabrał Przewodniczący Komisji Orzekającej Ligi Zbigniew Owsiany, który opowiedział o nałożonych na kluby karach, a także o planowanych kolejnych krokach wobec wybryków chuliganów.
Jakie konsekwencje dyscyplinarne spotkały kluby w PGE Ekstralidze i Metalkas 2. Ekstralidze w związku z zachowaniem pseudokibiców w sezonie 2024?
Zbigniew Owsiany, Przewodniczący Komisji Orzekającej Ligi: Na stadionach żużlowych mamy w przeważającej większości prawdziwych kibiców żużla, którzy przychodzą na zawody, aby emocjonować się sportem i dopingować drużyny. Bywają jednak incydenty, na które trzeba reagować. Komisja Orzekająca Ligi jest w takich sytuacjach surowa, ponieważ uważamy, że nie można pozwolić na eskalację zachowań pseudokibiców, a z takimi przypadkami mieliśmy do czynienia m.in. na stadionach w Lesznie, Zielonej Górze, Grudziądzu i Wrocławiu czy Bydgoszczy. Mówimy o zabronionej pirotechnice, wzniecaniu pożarów, zamieszkach na widowni, czyli łamaniu ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, ale także o rzucaniu niebezpiecznymi przedmiotami na tor, a nawet w kierunku zawodników. Mieliśmy też do czynienia po meczach z innymi zdarzeniami, na przykład z dewastacją busa jednego z zawodników.
ZOBACZ WIDEO: Nazywają go następcą Bartosza Zmarzlika. Niektórzy mówią o zbyt małym progresie
Jakie kary zostały nałożone na organizatorów meczów?
W związku z zachowaniem kibiców w Zielonej Górze na meczu z KS Apatorem Toruń, a więc odpaleniem rac w sektorze kibiców gospodarzy, nałożono karę w wysokości 20 tysięcy złotych. Muszę tutaj podkreślić, że to efekt kolejnego w tym sezonie podobnego incydentu, gdyż w Zielonej Górze były już z tym problemy.
Jednocześnie kibice gości otrzymali zakaz wyjazdowy dla zorganizowanej grupy na mecz w Lublinie w minionej kolejce PGE Ekstraligi. Dodatkowo klub z Zielonej Góry został ukarany finansowo za zachowanie kibiców rzucających butelkami w kierunku Patryka Dudka na meczu z KS Apatorem Toruń (wypowiedź Dudka w tej sprawie TUTAJ).
Niestety, ale powtórzyło się to na meczu z Orlen Oil Motorem Lublin i za rzucanie butelkami w stronę za Dominika Kubery i Bartosza Zmarzlika KOL zastosowała rygorystyczny środek dyscyplinarny - zamknięcie stadionu w Zielonej Górze na jeden mecz ligowy sezonu 2025 w zawieszeniu na rok. Zresztą to nie jedyny problem w Zielonej Górze, bo na jednym z meczów kibice zasłonili na pozycjach kamerowych widok na tor dla telewizji transmitującej zawody.
Chcę podkreślić, że KOL będzie bezwzględna, gdy takie zachowania będą się powtarzać lub pojawiać na innych stadionach, to będziemy zamykać trybuny, a być może nawet całe stadiony. Kluby muszą poradzić sobie z własną publicznością i nie pozwolimy na to, aby na stadionach żużlowych eskalowały zachowania, z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnim czasie. Kluby muszą zacząć pracować z publicznością, spotykać się z reprezentantami środowisk kibicowskich, aby uświadamiać, jak wielkie niebezpieczeństwo niesie ze sobą zachowanie, o którym mówię. KOL daje jasny sygnał, iż mówimy stop dla pseudokibiców na trybunach!
Problemy były też na stadionie w Bydgoszczy, a sędzia wstrzymał mecz z Texom Stalą Rzeszów...
Za odpalenie pirotechniki (race świetlne) przez kibiców gospodarzy na wyjściu z drugiego łuku przed biegiem dwunastym i w konsekwencji za zatrzymanie procedury startowej oraz przerwę w zawodach, klub otrzymał karę pieniężną. Niestety, ale odpalenie zabronionej pirotechniki miało też miejsce na meczu z Arged Malesą Ostrów i to niedawno, bo 1 września, a więc KOL dopiero zajmie się tym incydentem.
Takiego rodzaju sytuacje miały też miejsce na innych obiektach. Na przykład w Grudziądzu i Wrocławiu. Czy tutaj KOL także podjęła działania dyscyplinarne?
KOL w przypadku łamania ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych działa automatycznie. Za odpalone race we Wrocławiu przez kibiców gości, klub z Grudziądza otrzymał karę w postaci zakazu wyjazdu kibiców na jeden mecz ligowy w nowym sezonie, czyli w 2025 roku. Odpalenie rac na meczu zespołu z Grudziądza z Zieloną Górą i spowodowanie dłuższej przerwy w zawodach, a następnie podpalenie bluz na ogrodzeniu spowodowało w Grudziądzu pożar, który po kilku minutach ugasiła obsługa techniczna stadionu.
Wezwana została też do interwencji straż pożarna, która dogasiła pożar i zabezpieczyła miejsce, aby można było kontynuować zawody. Tutaj KOL nałożyła na klub karę pieniężną. Zresztą klub z Grudziądza otrzymał też taką karę pieniężną za odpalenie przez kibiców świec dymnych na meczu z KS Apatorem Toruń przed ósmym wyścigiem zawodów.
Niepokojące było również dla nas to, że na meczu z Betard Spartą Wrocław, tak wynika z doniesień medialnych, o czym mówił w wywiadzie telewizyjnym Wadim Tarasenko, doszło do kolejnego incydentu (więcej o tej sprawie TUTAJ). Będziemy sprawdzać również to zdarzenie.
Organizator meczu Wrocławia z Grudziądzem również został ukarany, również karą pieniężną, za race odpalone przez kibiców gospodarzy oraz za brak zabezpieczenia imprezy.
KOL prowadziła też postępowania dyscyplinarne dotyczące zachowania kibiców z Leszna. Co można powiedzieć o tej sprawie?
Zamieszki na stadionie, odpalona pirotechnika na meczu z klubem z Gorzowa, ponad dwudziestominutowa przerwa w zawodach (więcej o tym TUTAJ) - za to wszystko organizator otrzymał karę pieniężną wysokości 20 tys. złotych i środek dyscyplinarny w postaci zakazu wyjazdu kibiców na trzy mecze wyjazdowe.
Jako Przewodniczący KOL rzadko wypowiada się pan w imieniu Komisji, ale tym razem chce pan zaapelować do organizatorów meczów i do kibiców. Co chce im pan przekazać?
KOL potępia wszelkie zachowania, które pojawiły się na stadionach - o których rozmawiamy. Także takie, które są już na pograniczu zwykłego bandytyzmu, a mówię choćby o tym, co spotkało Patryka Dudka w Zielonej Górze, gdzie jego bus został zdewastowany (więcej o tym piszemy TUTAJ). W tym przypadku, chcę to podkreślić i wyjaśnić - sprawę znamy tylko z doniesień medialnych, bo nie było żadnego zgłoszenia do Ekstraligi Żużlowej, nie wiemy, kiedy i w jakich okolicznościach nastąpił ten wybryk wandali, ale potępiamy podobne zachowania i apelujemy do organizatorów oraz kibiców, aby przeciwstawiali się wszelkim aktom agresji i zachowań niemających niczego wspólnego z kibicowaniem.
Pseudokibice poprzez swoje zachowania robią problemy klubom i zawodnikom, a przede wszystkim normalnym kibicom, którzy na zawody przychodzą, aby emocjonować się sportową rywalizacją. Przerwy w zawodach, wydarzenia, które nie mają niczego wspólnego z dopingiem, będą przez KOL wyłapywane i piętnowane.
Czytaj także:
- Mówi stanowcze "nie" przepisowi o zagranicznym juniorze!
- Awansowali do finału ligi, a tu takie słowa prezesa! Chodzi o sytuację finansową