Żużel. Prezes Wilków potwierdza nawiązanie kontaktu z tym zawodnikiem. "To byłby nieoczywisty transfer"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker (kask czerwony) i Vaclav Milik (biały)
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker (kask czerwony) i Vaclav Milik (biały)
zdjęcie autora artykułu

Luke Becker i Andrzej Lebiediew mogą być w przyszłym sezonie klubowymi kolegami. Obaj są na celowniku Cellfast Wilków Krosno, a z Łotyszem wypracowano już nawet pewne porozumienie ws. przyszłości.

Cellfast Wilki Krosno rozpoczęły już oficjalną budowę składu na sezon 2025, informując o zawarciu prekontraktu z Dimitrim Berge, a ważne umowy na kolejny rok mają również juniorzy - Szymon Bańdur i Piotr Świercz. Kibice czekają na następne nazwiska w zespole. Przede wszystkim na te nowe.

Nie jest tajemnicą, że w składzie Cellfast Wilków dojdzie do pewnej przebudowy. Grzegorz Leśniak w rozmowie z dziennikarzem portalu Nowiny24.pl przyznał, że klub jest bardzo aktywny na giełdzie transferowej, która po półfinałach Metalkas 2. Ekstraligi powinna nabrać przyśpieszenia na zapleczu PGE Ekstraligi. Klub wypracował jednak porozumienie z Andrzejem Lebiediewem.

- Jeśli nie znajdzie miejsca w najwyższej klasie, to będzie startował w Metalkas 2. Ekstralidze i wyłącznie w Krośnie. Życzymy mu powodzenia w negocjacjach, wiemy, z kim rozmawia, na pewno ma szansę na jazdę w PGE Ekstralidze, bo to przebojowa postać. Jeśli mu się ta szansa nie powiedzie, to najprawdopodobniej będzie u nas - przyznał otwarcie prezes klubu z Krosna.

ZOBACZ WIDEO: Ogromny budżet Texom Stali. "Jak będzie trzeba, to go podwoimy"

Nowym nabytkiem zespołu może zostać również Amerykanin Luke Becker, który minionej kampanii wystartował w 80 wyścigach na zapleczu najlepszej żużlowej ligi świata i wywalczył 154 punkty oraz 6 bonusów, co dało mu średnią biegową równą dwa punkty.

- Nie powiem, że nie nawiązaliśmy kontaktu z tym zawodnikiem. To byłby nieoczywisty transfer, bo to jeździec wpisujący się w strategię naszego klubu, przyszłościowy, który, nawet gdybyśmy awansowali do PGE Ekstraligi, to mógłby do niej przystąpić. Daleko jednak do finalizacji. Jest jednym z kilku zawodników przymierzanych do jazdy w naszym zespole - przyznał Leśniak.

Klub chce zbudować skład, który będzie możliwie najsilniejszy, a co za tym idzie - powalczy o awans. Wszystko wskazuje na to, że w tym zespole zabraknie Norberta Krakowiaka i Patryka Wojdyły. Wzmocnienia wymagać będzie także formacja U24, z której ubędzie Jonas Seifert-Salk.

- Kadra zostanie ogłoszona w jednym momencie, kiedy zamkniemy ten temat - zapowiedział Grzegorz Leśniak.

Czytaj także: - Piotr Pawlicki zaskoczony decyzją Falubazu - "Śmieszne pieniądze". Cieślak o ofercie dla Leona Madsena

Źródło artykułu: WP SportoweFakty