Żużel. W niedzielę poznamy zwycięzców dwóch lig. Nie wszyscy stawiają na Polonię

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd
WP SportoweFakty / Michał Szmyd
zdjęcie autora artykułu

W pierwszym starciu Abramczyk Polonia uległa Innpro ROW-owi 10 punktami. Zdaniem większości ekspertów bydgoszczanie odrobią stratę, choć jest jedna osoba, która uważa inaczej. Więcej rozbieżności występuje jednak w przypadku Krajowej Ligi Żużlowej.

Rozgrywki ligowe w Polsce pomału dobiegają końca. Już w niedzielę poznamy dwa ważne rozstrzygnięcia, a konkretnie zwycięzców Metalkas 2. Ekstraligi oraz Krajowej Ligi Żużlowej.

O godzinie 14:30 Abramczyk Polonia Bydgoszcz podejmie Innpro ROW Rybnik. W pierwszym starciu ekipa ze Śląska tryumfowała 50:40, co oznacza, że drużyna z województwa kujawsko-pomorskiego musi tym razem wygrać minimum 10 punktami, jeśli chce awansować do PGE Ekstraligi.

Wszyscy uczestnicy Typera WP SportoweFakty uważają, że podopieczni Tomasza Bajerskiego zwyciężą w niedzielnej konfrontacji, ale nie każdy twierdzi, że uda im się tryumfować w rozgrywkach. A dokładnie tą osobą jest Marcin Majewski, który przewiduje rezultat 49:41.

ZOBACZ WIDEO: Ważna deklaracja prezesa Unii w kwestii budżetu klubu. Tyle będzie trzeba wydać na awans

W KLŻ po pierwszym starciu 13 "oczek" przewagi w dwumeczu posiada Unia Tarnów. Wyżej po rundzie zasadniczej był jednak Ultrapur Start Gniezno, dlatego gospodarzom rewanżu wystarczy wygrać właśnie 13 punktami.

W przypadku tego pojedynku nasi eksperci są bardziej podzieleni. Co prawda ponownie wszyscy stawiają na miejscowych, lecz większość jest zdania, że to zespół z Małopolski będzie świętował po 15. biegu. Z tego grona wyłamali się Jacek Frątczak, Jarosław Galewski, Tomasz Gollob oraz Ireneusz Maciej Zmora.

BYD - RYBGNI - TAR
Krzysztof Cegielski51:3951:39
Marek Cieślak53:3748:42
Robert Dowhan43:4752:38
Jacek Frątczak53:3752:38
Jarosław Galewski52:3853:37
Tomasz Gollob52:3852:38
Michał Korościel53:3751:39
Marcin Majewski49:4150:40
Marta Półtorak53:3750:40
Mateusz Puka54:3649:41
Ireneusz Zmora52:3852:38
Źródło artykułu: WP SportoweFakty