Jarosław Hampel chętnie bierze udział w różnego rodzaju akcjach charytatywnych. Zawsze też znajdzie chwilę czasu dla wiernego kibica. Dla reprezentanta Polski są to fajne spotkania z fanami, którzy w przerwie zimowej interesują się, jakie są cele i plany na przyszły sezon. 6 grudnia odbyły się Biało-niebieskie Mikołajki w CHM w Leszno. Jak samemu zawodnikowi podoba się ten pomysł? - Takie imprezy to świetny pomysł, a Leszno i okolice to miejsce, w którym bardzo dobrze się sprawdzają. Od wielu lat obserwuję ogromne zainteresowanie kibiców tym sportem oraz nami, zawodnikami. Kibice interesują się w przerwie zimowej, co jest szykowane na przyszły sezon i jak to wszystko będzie wyglądać. Ogólnie fajnie jest spędzić odrobinę czasu z zżytymi fanami żużla - przyznaje uśmiechnięty Jarosław Hampel.
Popularny "Mały" ma ambitne plany na przyszły sezon. W okresie przygotowawczym czeka go ciężka i sumienna praca, która ma zaowocować w sezonie 2010. Zawodnik w skrócie opowiada o swoich przyszłorocznych planach - To jest szereg rzeczy, o których musiałbym opowiadać. Powiem w skrócie: Wszystko przebiega zgodnie z planem, ale łatwo nie będzie, bo wyzwanie jest ogromne - chcę dobrze pokazać się w cyklu Grand Prix oraz notować dobre występy z moją drużyną. Plany są ambitne i pracy jest sporo przede mną. Nie chciałbym walczyć tylko o utrzymanie się w cyklu. Chcę mocno zaakcentować swój udział w Grand Prix. Chciałbym startować na tyle dobrze, aby móc pomarzyć o pudle, taki mam plan. Nie wiem, czy się uda to osiągnąć czy nie. Mówię szczerze i otwarcie - chcę osiągnąć dobry wynik w przyszłym roku - kończy Jarosław Hampel.