Żużel. Zawodnik Arged Malesa Ostrów niezdolny do dalszej jazdy. "Stracił przytomność"

WP SportoweFakty / Mateusz Kmiecik / Na zdjęciu: karetka, która wyjechała do Tobiasza Potasznika
WP SportoweFakty / Mateusz Kmiecik / Na zdjęciu: karetka, która wyjechała do Tobiasza Potasznika

Finał Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów zakończył się fatalnie dla Tobiasza Potasznika. Junior Arged Malesy Ostrów po upadku w 11. biegu został zabrany do szpitala, ponieważ stracił przytomność.

W tym sezonie finał Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów miał składać się z czterech rund na torze każdego z czterech uczestników. Odwołane zmagania, problemy z wolnymi terminami i pogoda w Polsce sprawiły, że ostatecznie doszło do wielkiej zmiany.

O końcowym wyniku zmagań w ramach finału DMPJ zadecydują tylko i wyłącznie jedne zawody. Te zaplanowano na czwartek, 26 września w Ostrowie Wielkopolskim. Gospodarze nie byli jednak faworytami z uwagi na absencję najlepszego juniora - Sebastiana Szostaka.

Gdyby tego było mało, to ostrowianie podczas rywalizacji stracili jednego z zawodników. W 11. biegu bez kontaktu z rywalem upadł Tobiasz Potasznik, którego wręcz obróciło. Do młodzieżowca wyjechała karetka, a ten ostatecznie trafił do niej na noszach.

ZOBACZ WIDEO: Tajemnicze kulisy odejścia Jabłońskiego z telewizji

- Z moich informacji wynika, że Potasznik stracił przytomność - przekazał będący w parku maszyn Dawid Ociepa z Motowizji.

Karetka, w której przebywał junior z Ostrowa, na sygnale udała się do szpitala. Tam Potasznik przejdzie szereg badań.

Tym samym Arged Malesa Ostrów będzie walczyć w finale DMPJ w trzyosobowym składzie. Gospodarze imprezy nie mają bowiem w swoich szeregach rezerwowego. Do momentu urazu Potasznika uzbierali łącznie 6 punktów.

AKTUALIZACJA:

Nowe informacje w sprawie stanu zdrowia Potasznika przekazał już Dawid Ociepa. - Mogło być znacznie gorzej, na szczęście skończyło się tylko wstrząśnieniem mózgu. Usłyszałem też słowa z obozu Tobiasza Potasznika, że wszystko jest dobrze - poinformował reporter Motowizji.

Komentarze (0)