Dziennikarka TVN w zupełnie nowej roli. Tego nikt się nie spodziewał

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / marcelinska / Na zdjęciu: Marcelina Rutkowska-Konikiewicz
Instagram / marcelinska / Na zdjęciu: Marcelina Rutkowska-Konikiewicz
zdjęcie autora artykułu

Marcelina Rutkowska-Konikiewicz od lat pracuje przy żużlu, jest też odpowiedzialna za prowadzenie serwisu sportowego po "Faktach" w TVN. Dziennikarka postanowiła właśnie zrealizować jedno z życiowych marzeń. "Było warto" - napisała później.

Marcelina Rutkowska-Konikiewicz od lat związana jest z żużlem. Kibice mogą kojarzyć ją ze spotkań PGE Ekstraligi transmitowanych w Eleven Sports, jak i z turniejów SGP na platformie Max. Współpraca z gigantem spod znaku Warner Bros Discovery sprawiła, że polska dziennikarka dołączyła też do grona prowadzących serwis sportowy emitowany w TVN po "Faktach".

Rutkowska-Konikiewicz pochodzi z Torunia i jej związki z "czarnym sportem" są naturalne. Dlatego nie powinno być zaskoczeniem, że po wielu latach dziennikarka postanowiła zrealizować jedno ze swoich marzeń i sprawdziła się na motocyklu żużlowym. Poinformowała o tym w mediach społecznościowych.

"Trzymaj gaz, mówili. Będzie dobrze, mówili" - tak opisała swoje doświadczenia z motocyklem Rutkowska-Konikiewicz. Zdradziła też, że jej treningowy przejazd nie był zbyt długi i zakończył się upadkiem.

ZOBACZ WIDEO: "Brak honoru". Marcin Gortat uderza w grupę żużlowców

"Od dawna moim marzeniem było spróbować jazdy na motocyklu żużlowym i dziś to marzenie się spełniło. Co prawda trwało jakieś 8 sekund i od razu zapoznałam się z nawierzchnią toru, ale i tak było warto" - dodała dziennikarka TVN.

Na udostępnionym nagraniu można zobaczyć m.in. Jana Ząbika, wieloletniego trenera KS Apatora Toruń, który obecnie odpowiada za szkolenie młodych adeptów w Grodzie Kopernika. Na miejscu pojawił się też Emil Sajfutdinow. Rosjanin z polskim paszportem użyczył dziennikarce nawet swój kombinezon.

"Co prawda potencjał mam zerowy, ale pan Ząbik zaprasza na trening. Może kiedyś uda mi się przejechać chociaż jedno okrążenie" - podsumowała swoją przygodę Rutkowska-Konikiewicz. Warto zaznaczyć, że jej treningowy przejazd miał miejsce na obiekcie przeznaczonym dla młodych zawodników, a nie na toruńskiej Motoarenie, z której na co dzień korzystają żużlowcy KS Apatora w PGE Ekstralidze.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty