Pojawiają się już informacje dotyczące kadr poszczególnych klubów na kolejny sezon. Na razie jednak żaden ośrodek nie przekazał wiadomości o pozyskaniu Tomasza Gapińskiego. Doświadczony żużlowiec pozostaje więc bez klubu.
- Konkretów nie ma, ale jakieś rozmowy są. Generalnie jednak jest spokój i cisza. Pewne oferty się pojawiły - przekazał zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty.
Potwierdził również, że rozmawia z przedstawicielami Polonii Piła. - Jesteśmy po rozmowach. Oczywiście, dyskutujemy i tyle. Zobaczymy, co dalej - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Woźniak o swoim udziale w walkowerze. Stanowcza reakcja zawodnika
Czy oferty, które otrzymuje, są z Krajowej Ligi Żużlowej, czy również z Metalkas 2. Ekstraligi? - Było jedno zapytanie z Metalkas. 2 Ekstraligi. Ale na spokojnie. Jest jeszcze za wcześnie na konkrety, bo nie wiadomo, jak to będzie wyglądało. Nie wiadomo, co z Orłem Łódź. Chwilę trzeba poczekać - zaznaczył.
Odniósł się też do sytuacji Orła Łódź, w którym ostatnio jeździł. Trudno stwierdzić, jak potoczą się losy tego klubu po tym, jak decyzję o wycofaniu się podjął Witold Skrzydlewski.
- Ogólnie jest to ciężka sytuacja. Nie tak to miało wszystko wyglądać. Prezes Skrzydlewski mówi, że ma dość i po części mu się nie dziwię, bo wykłada duże pieniądze na klub. Spodziewał się czegoś innego, podobnie zresztą jak i my. Dziękujemy tym, którzy z nami byli - kibicom i sponsorom. Mam nadzieję, że Orzeł pojedzie w pierwszej lidze. Musimy jednak poczekać. Potrzebny jest czas, a wiadomo, że on goni, bo już większość zawodników pewne porozumienia podpisała - podsumował Tomasz Gapiński.