W ostatnich tygodniach pojawiło się sporo wątpliwości, czy Jakub Miśkowiak pozostanie w ebut.pl Stali Gorzów na sezon 2025. Wprawdzie były mistrz świata juniorów ustalił wstępne warunki kontraktu z klubem znad Warty, ale zwolnienie trenera Stanisława Chomskiego zmieniło układ gry. 23-latek zaczął rozmyślać nad swoją przyszłością i w piątek stało się jasne, że będziemy świadkami nieoczywistego ruchu transferowego w PGE Ekstralidze.
"Jakub Miśkowiak nie będzie kontynuował jazdy w Stali Gorzów" - przekazał klub z województwa lubuskiego w piątkowe popołudnie.
"Pomimo chęci spełnienia wygórowanych warunków stawianych przez Jakuba, wielogodzinnych rozmów i zapewnień obu stron o współpracy zdecydowaliśmy o zaprzestaniu dalszych negocjacji z 23-letnim zawodnikiem. Klub Stal Gorzów chciałby podziękować Kubie za dotychczasowe starty i życzyć powodzenia na dalszej drodze kariery" - dodał klub z Gorzowa Wielkopolskiego.
ZOBACZ WIDEO: Rajdówka warta ponad milion złotych. Skąd ta cena?
Jakub Miśkowiak trafił do ebut.pl Stali Gorzów przed sezonem 2024. Z transferem byłego mistrza świata juniorów wiązano spore nadzieje. Ostatecznie młody Polak zawodził jako zawodnik formacji U24. Chociaż dostawał wiele szans od trenera Chomskiego, to dobre mecze przeplatał bardzo słabymi.
Miśkowiak tegoroczne rozgrywki PGE Ekstraligi zakończył ze średnią 1,407. To regres w porównaniu do sezonu 2023, kiedy to w barwach Krono-Plast Włókniarza Częstochowa młody żużlowiec osiągnął wynik 1,448.
Wkrótce powinniśmy poznać nowego pracodawcę Jakuba Miśkowiaka. Wszystko wskazuje na to, że będzie nim Bayersystem GKM Grudziądz, który wciąż ma wolne miejsce na pozycji zawodnika U24.
Z kolei gorzowianie w sezonie 2025 powinni mocniej postawić na rozwój Oskara Palucha, który z pozycji młodzieżowca będzie mógł zastępować zawodnika U24.
Aktualizacja (godz. 16:27):
Ze strony ebut.pl Stali Gorzów usunięto komunikat o rozstaniu z Jakubem Miśkowiakiem.