Żużel. Rwany sezon za Wilkami. Krośnieńskie rotacje wystarczyły tylko na ćwierćfinał

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: żużlowcy Cellfast Wilków Krosno
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: żużlowcy Cellfast Wilków Krosno

Udany start sezonu był miłym złego początków Cellfast Wilków Krosno. Sytuacja zaczęła komplikować się po kontuzji Dimitriego Berge, choć akurat zatrudniony po tym Kenneth Bjerre spisał się bardzo dobrze. Zawód sprawili natomiast krajowi seniorzy.

Podsumowanie sezonu 2024 w wykonaniu Cellfast Wilków Krosno oczami portalu WP SportoweFakty.

***

KOMENTARZ. Piorunująco wręcz rozpoczęły się tegoroczne zmagania dla ubiegłorocznego spadkowicza z PGE Ekstraligi. Cztery zwycięstwa w tym domowe nad bydgoską Polonią i efektowne w derbach w Rzeszowie dawały nawet fotel lidera tabeli Metalkas 2. Ekstraligi. Przyszedł jednak wtedy mecz w Rybniku, a w nim urazu doznał lider krośnian - Dimitri Berge. Francuz musiał pauzować przez dwa miesiące. Prezes Grzegorz Leśniak wraz ze sztabem ludzi sięgnęli wówczas po pozostającego bez klubu Kennetha Bjerre.

Decyzja ta była trafna, bo nowy nabytek jeździł skutecznie. Nie można jednak było tak powiedzieć o kilku innych ogniwach. Zawodzić zaczęli przede wszystkim krajowi seniorzy, czyli Norbert Krakowiak i Patryk Wojdyło. Gdy już wrócił Berge, Wilki obrały więc nieszablonową taktykę z układaniem meczowego składu, która wiązała się z ograniczeniem startów właśnie polskiej dwójki. Po zajęciu czwartego miejsca w rundzie zasadniczej przyszedł ćwierćfinał play-off z późniejszym triumfatorem ligi z Rybnika. U siebie udało się wygrać, ale porażka na wyjeździe była zbyt wysoka, żeby móc zostać "lucky loserem". W efekcie podkarpacki zespół zajął na koniec sezonu piąte miejsce.

BOHATER SEZONU. Podobnie jak zrobili to w ekstraligowy Grudziądzu, po kontuzji lidera zakontraktowano w mieście szkła zawodnika z Danii. Wspomnianego Bjerre zatrudniono pod koniec maja i tej decyzji nikt żałować nie może. Ten niezwykle doświadczony zawodnik z miejsca stał się filarem Wilków i de facto numerem dwa po Berge. Średnia biegowa 1,981 może nie jest rewelacyjna, za to na pewno na domowym owalu filigranowy Duńczyk był dużą podporą (2,231). Absencja Francuza nie była dzięki temu tak widoczna, a gdy wrócił, we dwóch starali się pociągnąć krośnieński wózek w stronę górnej czwórki.

KLUCZOWY MOMENT. Upadek Berge w maju w Rybniku. Najpewniej był to ten czas, w którym - wydawało się stabilne - fundamenty Wilków zostały mocno naruszone. Zespół pomimo dobrej jazdy szybko zakontraktowanego Bjerre stracił impet z początku rozgrywek i zaczął osuwać się w tabeli. Co więcej, po powrocie francuskiego zawodnika do składu i zarazem przy w miarę solidnej jeździe Vaclava Milika sztab szkoleniowy nie zamierzał rezygnować z któregoś z tej trójki, a do dyspozycji miał jeszcze mogącego być ustawianym na pozycji numer osiem Jonasa Seiferta-Salka. Wprowadzono tym samym sporo roszad w składzie skutkującymi odstawieniem na boczny tor krajowych seniorów.
 
ZOBACZ WIDEO: Woźniak o udziale w walkowerze. Stanowcza reakcja zawodnika

CYTAT. "Nie możemy kierować się sentymentem. Vaclav zrobił bardzo dużo dla naszej drużyny, ale jesteśmy rozliczani jako klub z wyników. Chcemy, by kibice byli zadowoleni. Stąd decyzja, by Kenneth został" - przyznał menadżer Michał Finfa po ogłoszeniu składu na przyszłoroczne zmagania, w którym zabrakło Czecha jeżdżącego dla Wilków od sezonu 2021.

Wielokrotny uczestnik turniejów Grand Prix w Pradze, który ściganie w tym roku zakończył z kontuzją, przegrał rywalizację o miejsce w składzie krośnian z Bjerre. Milikowi najczęściej zarzucany był brak stabilizacji dyspozycji, ponieważ wybitne występy przeplatał słabymi.

LICZBA. 148 - tyle punktów biegowych zdobyli razem Krakowiak (77) i Wojdyło (71). Ze wszystkich seniorskich formacji złożonych z krajowych zawodników to najniższy wynik w sezonie. Średnio ten duet zdobywał w spotkaniu 9,25, co jest z kolei siódmym wynikiem w lidze. Niższą przeciętną dysponowali jedynie Polacy z poznańskiego PSŻ-u (8,89).

CO DALEJ? Skład Wilków na sezon 2025 de facto już przedstawiono. Na początku października na specjalnej konferencji ogłoszono, że do wcześniej dogranego Berge (było wiadomo o tym od lipca) dołączyli Bjerre, Jakub Jamróg, Tobiasz Musielak oraz w kategorii U24 Mathias Pollestad i Krzysztof Sadurski. Ponadto podstawowy duet juniorów nadal będą tworzyć Szymon Bańdur i Piotr Świercz. Pierwszym trenerem zespołu krośnieńskiego został wracający do tej roli po przerwie Piotr Świderski. Taka mieszanka ma zaprowadzić "wilczą drużynę" do górnej czwórki Metalkas 2. Ekstraligi.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty