Żużel. Zaatakował PGE Ekstraligę. Nie minęła nawet doba i przeprasza

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Oskar Fajfer
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Oskar Fajfer

Nie milkną echa czwartkowej konferencji prasowej w Gorzowie Wielkopolskim i kolejnych wydarzeń mających na celu ratunek ebut.pl Stali. Szybko w sprawie wypowiedzi Dariusza Wróbla zareagowała Speedway Ekstraliga.

Pełnomocnik zarządu ebut.pl Stali Gorzów - Dariusz Wróbel w czwartek spotkał się z przedstawicielami mediów, aby przedstawić obecną sytuację klubu z województwa lubuskiego. W trakcie ponad godzinnego spotkania nie zabrakło apeli o pomoc - do kibiców, sponsorów, ale i samej Speedway Ekstraligi.

Co ciekawe - w trakcie tego samego spotkania Wróbel zarzucił działaczom najlepszej ligi świata doprowadzenie do sytuacji, że spada zainteresowanie czarnym sportem w naszym kraju (więcej TUTAJ). Zachowanie działacza nie umknęło władzom najwyższej klasy rozgrywkowej, które szybko skontaktowały się z gorzowianinem.

- Myślę, co mówię i nie jestem sztuczny, a nie myli się ten, który nic nie robi. Być może przesadziłem i jeśli tak było, to przepraszam. Jednak fakt jest taki, że podchodzę do tego bardzo emocjonalnie. Nie chodzi mi o to, by kogoś obrażać lub wytykać błędy. Bardziej mówiłem to w formie pomysłu, aniżeli tego, by mieć zastrzeżenia do kogokolwiek - przyznał Wróbel w rozmowie z Radiem Gorzów.

ZOBACZ WIDEO: Mówi o tym, co wydarzyło się w Stali. "Głupią decyzją wykreowali 700 tys. zł strat"

- Uważam, że na stanowiskach w klubach siedzą bardzo mądrzy ludzie, tak samo mamy odpowiednio kompetentnych ludzi w Speedway Ekstralidze, jednak nie rozumiem jednej rzeczy - dlaczego tak się dzieje w PGE Ekstralidze. I to mnie martwi, że można zrobić więcej lub lepiej, by pomóc tym klubom - kontynuował.

Po niespełna 24 godzinach od uruchomienia zrzutki Stal Gorzów zebrała na zrzutce niespełna 180 tysięcy złotych (stan na 13:30 - 25.10.2024). Przypomnijmy, że do otrzymania licencji potrzeba 4,5 miliona.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty