Z Dyneburga nigdzie nie rusza się Daniił Kołodinski, który w ostatnim sezonie Krajowej Ligi Żużlowej okazał się liderem drużyny, która ukończyła zmagania na piątym miejscu, czyli poza strefą play-off. Łotysz wykręcił średnią biegową 2,019, co dało mu 10. miejsce na liście klasyfikacyjnej całego trzeciego szczebla w naszym kraju.
Na tej samej pozycji ukończył indywidualnie jazdę w U24 Ekstralidze, gdzie regularnie ścigał się dla Orlen Cellfast Wilków Krosno. Odnotował na tym polu wynik 2,217.
Kołodinski ma więc za sobą najlepszy indywidualnie sezon w życiu. Urodzony w 2000 roku zawodnik był nie tylko najskuteczniejszym jeźdźcem Optibet Lokomotivu (jako jedyny zdobył dla niego ponad 100 punktów biegowych - przyp. red.), ale również reprezentował barwy narodowe w Speedway of Nations (tam dotarł z kadrą do turnieju finałowego). Ponadto otrzymał szansę startu w Grand Prix Łotwy w Rydze, zajmując w tych zawodach 14. miejsce.
- Myślałem o Metalkas 2. Ekstralidze, bo to już jest wyższy poziom. Wiem, że wiąże się to z pewnego rodzaju ryzykiem, że nie będzie łatwo. Jednak jest więcej drużyn, a co za tym idzie - również meczów. A to jest najważniejsze dla progresu - mówił jeszcze w październiku Kołodinski w wywiadzie dla WP SportoweFakty, któremu ostatecznie nie udało się wzbudzić zainteresowania któregoś z klubów Metalkas 2. Ekstraligi.
Łotewski żużlowiec jest trzecim zawodnikiem ogłoszonym przez ekipę z miasta nad Dźwiną w czwartek i zarazem trzecim w formacji seniorskiej. Wcześniej sternicy "Lokomotywy" przedstawili bowiem Duńczyków - Emila Breuma (U24) i Rene Bacha. To z pewnością nie koniec wiadomości dotyczących jeźdźców zespołu z Daugavpils na przyszłoroczną KLŻ.
ZOBACZ WIDEO: Był blisko odejścia ze Stali. "Zdawałem sobie sprawę, że to mogę być ja"