Nie ma wątpliwości, że Mikkel Andersen jest jednym z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia na świecie. Duńczyk błysnął już w klasie 250cc, a swój potencjał potwierdził w tym roku, kiedy to otarł się o medal mistrzostw świata juniorów i był mocnym punktem Sparty w rozgrywkach U24 Ekstraligi.
Syn Briana Andersena wykręcił w tym roku osiemnasty wynik w U-24 Ekstralidze. 16-latek w 44 wyścigach wywalczył 80 punktów i dziewięć bonusów, co pozwoliło mu osiągnąć lepsze wyniki od chociażby Kevina Małkiewicza, Huberta Jabłońskiego, Antoniego Mencela czy Bastiana Pedersena.
Zadebiutował także w najlepszej lidze świata, w której w siedmiu gonitwach zapisał na swoim koncie sześć punktów i dwa bonusy.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Janowski, Hampel i Cieślak
We wtorek klub z Dolnego Śląska pochwalił się nową i to dwuletnią umową z Andersenem. Niewątpliwie może być on mocnym kandydatem na pozycję młodzieżową, o ile od 2026 roku zostanie przywrócony przepis o zagranicznym juniorze.