Podsumowanie okresu transferowego w wykonaniu Krono-Plast Włókniarza Częstochowa oczami portalu WP SportoweFakty.
***
PLUSY
Zatrzymanie Kacpra Woryny. Jeszcze kilka tygodni temu częstochowianie wcale nie mogli być pewni tego, że rybniczanin zostanie w zespole. Kusił go Marcin Murawski, prezes Bayersystem GKM-u Grudziądz, któremu bardzo zależało na transferze 28-latka, choć zdawał sobie sprawę z tego, że będzie to piekielnie trudne. Woryna jednak w pewnym momencie dał słowo Michałowi Świącikowi, że nie zostawi go na lodzie i słowa dotrzymał.
MINUSY
Odejście Leona Madsena. Duńczyk był gwarantem punktów dla zespołu - zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. Niezależnie czy dzień miał dobry, czy coś go trapiło, a z kilkoma problemami w ostatnich miesiącach w życiu prywatnym się zderzył, to kiedy zakładał kevlar z lwem na piersi, to robił swoją robotę należycie. O rozstaniu Duńczyka z Włókniarzem mówiło się wiele, jednakże sportowo na pewno częstochowianie mocno na tym stracą, bo ci, którzy mają go zastąpić, nie gwarantują niczego. A już na pewno jednej z czołowych średnich w PGE Ekstralidze.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców
Nieobliczalna drużyna. Do Kacpra Woryny i Madsa Hansena dołączyli Jason Doyle, Piotr Pawlicki i Wiktor Lampart. Włókniarz nie będzie uznawany za faworyta do walki o Drużynowe Mistrzostwo Polski i raczej czeka ich batalia o to, by zostać w najlepszej lidze świata. Na papierze nazwiska prezentują się bardzo dobrze, w końcu mamy tu byłych mistrzów świata - seniorów i juniorów. Każdy z tej piątki może w meczu wykręcić dwanaście oczek i wprawić kibiców swojej drużyny w ekstazę. Nikogo nie zdziwi jednak też występ, w którym z trudem przy swoich nazwiskach będą zapisywać pięć czy sześć oczek.
[b]Brak pewnego lidera[/b]. Żużlowa maksyma głosi, że 9 punktów każdego z seniorskiego składu da zwycięstwo, bo juniorzy mają gwarantowane oczko za bieg młodzieżowy. Jednak przy takim zespole przydałaby się jedna strzelba, która co mecz dorzuci nie dziewięć, a 13, a najlepiej to 15 punktów. Takim zawodnikiem był niewątpliwie Leon Madsen, którego będzie bardzo ciężko zastąpić biało-zielonym.
Młodzieżowcy. Jeśli Włókniarz nie chce drżeć o utrzymanie w PGE Ekstralidze, to musi jechać swoje cały zespół, a największą jego bolączką jest formacja młodzieżowa. Wydaje się, że numerem jeden będzie tu Szymon Ludwiczak, a o miano jego doparowego walczyć będą Kacper Halkiewicz, Franciszek Karczewski i Alan Ciurzyński. Żaden z nich jednak nie jest w stanie zapewnić czegoś więcej, niż to jedno oczko w biegu numer dwa. Była próba ściągnięcia Franciszka Majewskiego, ale zakończona fiaskiem.