Żużel. Czas jeżdżących trenerów. Posiadają duży potencjał do wykorzystania

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Norbert Kościuch w kasku żółtym
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Norbert Kościuch w kasku żółtym

Polonia Piła postanowiła praktycznie całkowicie przebudować swój skład. Do tego postawiła na dwóch jeżdżących trenerów - Norberta Kościucha i Tomasza Gapińskiego. Obaj, wraz z Adrianem Cyferem i Jonasem Seifert-Salkiem mogą zostać gwiazdami KLŻ.

W tym artykule dowiesz się o:

Podsumowanie okresu transferowego w wykonaniu Polonii Piła oczami portalu WP SportoweFakty.

***

PLUSY

Silna formacja krajowa. Bez wątpienia Tomasz Gapiński, Norbert Kościuch oraz Adrian Cyfer mogę znaleźć się wśród dziesięciu najskuteczniejszych zawodników Krajowej Ligi Żużlowej w sezonie 2025. Ten ostatni zresztą jeszcze niedawno był gwiazdą rozgrywek na najniższym szczeblu. Gapiński za to schodzi poziom niżej i jeśli tylko uda mu się przejechać cały rok bez kontuzji, może być prawdziwym liderem zespołu.

Solidni U24. Villads Nagel już w sezonie 2024 pokazał, że stać go na naprawdę dobre rezultaty, a przecież to chłopak, który ma dopiero 17 lat. W kilku meczach Startu Gniezno pokazał swój ogromny potencjał. Z Duńczykiem o miejsce w podstawowym składzie będzie walczył Krzysztof Sadurski. Polak miewał lepsze i gorsze lata, ale w KLŻ powinien być w stanie dostarczać cenne punty. Co więcej, obaj mogą występować również pod numerami 8/16, co pozwala na dodatkowe manewry taktyczne.

Jonas Seifert-Salk. Jego kariera nie do końca potoczyła się tak, jak zakładano. Jeszcze niedawno wydawało się, że będzie aspirował do jazdy w PGE Ekstralidze, a przynajmniej do bycia czołowym jeźdźcem Metalkas 2. Ekstraligi. Rzeczywistość okazała się inna, lecz to nadal żużlowiec, który może zachwycać swoją jazdą na dystansie. Jeśli odnajdzie swoją dawną formę, stać go na bycie gwiazdą rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców

MINUSY

Słaba formacja juniorska. Chociaż to i tak delikatne określenie. Hubert Gąsior oraz Jakub Żurek to zawodnicy anonimowi dla większości kibiców żużla w naszym kraju. Obaj mają jeszcze wiele lat kariery przed sobą i mogą to zmienić. Do tej pory jednak nie zaprezentowali niczego nadzwyczajnego. Z drugiej strony Żurek urodził się w 2007 roku, więc nie miał jeszcze wielu okazji do pokazania swoich umiejętności. Mimo wszystko wydaje się, że Polonia będzie musiała pozyskać, przynajmniej jednego solidnego młodzieżowca.

Jeżdżący trenerzy. I do tego właściwie niedoświadczeni. Wcześniej wspomniany Kościuch przejął pałeczkę po Hansie Nielsenie i został głównym trenerem pilskiego zespołu. Młodzieżą za to zajmie się Gapiński. Zarówno jeden, jak i drugi w przyszłości może być czołowym szkoleniowiec w Polsce. To jednakże melodia przyszłości. A fakt, że będą łączyli te funkcje z jazdą w meczach, nie ułatwia sytuacji.

Praktycznie nowy skład. Z tym bywa różnie. Czasami przynosi to dobry efekt, a innym razem wręcz tragiczny. Często pozyskanie wielu nowych nazwisk wiąże się z dłuższym okresem dopasowania się do domowego toru. Dodatkowo drużyna musi się zgrać i dopasować charakterologicznie. Czas pokaże, czy Polonia podjęła słuszną decyzję.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty