- Urząd do tej pory nie zapłacił mi za projekt. Jest on więc moją własnością i miasto nie może nim dysponować, podobnie jak firma Alstal, która na jego podstawie ma wykonać remont. Projekt przekazałem 19 września, ale oficjalny protokół odbioru miasto podpisało ze mną dopiero w połowie listopada. Teraz muszę czekać kolejne tygodnie na zapłatę. Wysłałem pismo do prezydenta, ale nie otrzymałem odpowiedzi. Nie wiem, dlaczego nie płacą - poinformował Bogdan Mrozowski, szef ABK Projekt, w Gazecie Wyborczej. Wykonawca projektu fakturę wystawił na początku grudnia.
Mrozowski wysłał pismo o ewentualnym nielegalnym rozpoczęciu prac do miasta oraz firmy Alstal, która przeprowadzi modernizację stadionu. - Zleciliśmy ocenę naszym prawnikom. Mimo to zdecydujemy się na rozpoczęcie robót. Nim miasto uporządkuje tę sytuację, my zajmiemy się wycinką drzew i pracami rozbiórkowymi. Tego nam nikt nie może zabronić - powiedział Jarosław Szczupak z firmy Alstal.