Andreas Jonsson: Tomasz Gollob to zawodnik niezastąpiony

Andreas Jonsson w Polsce nieprzerwanie od sezonu 2004 broni barw Polonii Bydgoszcz. 29-letni Szwed w chwili obecnej bez wątpienia jest najbardziej rozpoznawalnym i lubianym przez kibiców jeźdźcem klubu z miasta nad Brdą.

Poprzednim idolem fanów Gryfów był Tomasz Gollob, z którym Polonia wywalczyła aż 5 tytułów Drużynowego Mistrza Polski. "Chudy" od chwili przyjścia "AJ-a" do Bydgoszczy nie zdobywa jednak już punktów dla drużyny ze swojego rodzinnego miasta, związując się najpierw z Unią Tarnów, a następnie ze Stalą Gorzów. Od kilku sezonów spekuluje się na temat powrotu "Chudego" do macierzystego zespołu, ale ostatecznie zainteresowanym stronom jak na razie nie udało się dojść do porozumienia i wygląda na to, że prędko im się ta sztuka nie uda. - Tomasz Gollob to zawodnik niezastąpiony. Działacze Polonii próbowali ściągnąć go z powrotem do Bydgoszczy, ale na razie jest to niemożliwe. Nie wiem, w czym dokładnie leży problem, ale na temat powrotu Tomka spekuluje się każdego roku. Wszyscy fani Gryfów na pewno chętnie ponownie zobaczyliby go w naszym składzie i wydaje mi się, że powrót Golloba byłby ogromną korzyścią dla klubu - powiedział Jonsson.

Gollob jest prawdziwym królem bydgoskiego toru, co potwierdził 7-krotnie wygrywając na nim turnieje cyklu Grand Prix oraz 14-krotnie Kryterium Asów Polskich Lig Żużlowych im. Mieczysława Połukarda. Z tego też względu Jonsson powitałby reprezentanta Polski w ekipie z ul. Sportowej z otwartymi rękami. - Mi oraz Emilowi Sajfutdinowowi przydałby się ktoś, kto mógłby zdjąć z nas część presji. W minionym sezonie wyszło tak, że włodarze klubu tylko do nas dwóch nie mieli żadnych pretensji, jeśli chodzi o zdobycze punktowe - dodał 29-latek.

Polonia Bydgoszcz miała udaną końcówkę zakończonego w październiku sezonu, dzięki czemu w tabeli Speedway Ekstraligi uplasowała się na 4. pozycji. "AJ" jest jednak świadom tego, że żużlowcy Gryfów mieli sporo szczęścia. - Powinniśmy być zadowoleni z wyniku uzyskanego w zeszłym sezonie. Często zawodziliśmy, a mimo to dopisywało nam szczęście i udało nam się zająć dobrą lokatę w tabeli - kontynuował Andreas.

W przerwie międzysezonowej w ekipie znad Brdy zaszło sporo zmian. Największe to zrezygnowanie z usług Krzysztofa Buczkowskiego oraz Jonasa Davidssona i pozyskanie w ich miejsce Roberta Kościechy oraz Grzegorza Walaska. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku osiągniemy jeszcze lepszy rezultat. W drużynie będą trochę lepsi zawodnicy, więc nie jest to nadzieja bezpodstawna - zakończył reprezentant Kraju Trzech Koron.

Andreas Jonsson w sezonie 2009 w Speedway Ekstralidze uzyskał średnią w wysokości 2,098 pkt./bieg, co dało mu 10. miejsce na liście najskuteczniejszych jeźdźców. 29-latek uplasował się także na 5. lokacie w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix, dzięki czemu w przyszłym roku po raz kolejny będzie miał możliwość rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata.

Komentarze (0)