W czwartek w Łodzi odbyła się kolejna konferencja prasowa, jednak po raz pierwszy w nowym składzie. U boku Witolda Skrzydlewskiego stanęli m.in. wiceprezesi - Jan Konikiewicz oraz Jakub Zborowski i wracający do łódzkiego klubu - Janusz Ślączka, który będzie pełnił rolę menedżera zespołu.
To nie koniec zmian w klubie. Jak informuje serwis lodzkizuzel.pl - Witold Skrzydlewski przekazał podczas spotkania z mediami, że z nazwy klubu znika człon sponsora tytularnego - H. Skrzydlewska. Tym samym, zespół do rozgrywek ligowych Metalkas 2. Ekstraligi przystąpi pod nazwą Orzeł Łódź.
Jakub Zborowski zabrał głos w sprawie stadionu, gdzie Orzeł rozgrywa swoje mecze domowe. Przypomnijmy, że zainteresowanie wykupem obiektu wyrazili działacze zarządzający rozgrywkami drifterskimi. I choć do ligowej inauguracji pozostało już mniej niż sto dni, to umowa między miastem a KŻ Orłem nadal nie została zawarta.
- Dzisiaj nie mamy jeszcze podpisanej umowy ze stadionem. Zdajemy sobie sprawę, że Pani Prezydent nie mogła wiedzieć, jaka umowa została wysłana aktualnie do klubu. Niezależnie, czy podpisałbym tę umowę ja, czy drugi wiceprezes, prezes Witold Skrzydlewski posądziłby nas o działanie na szkodę spółki. Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach, patrząc, jak miasto Łódź kocha sport, uda nam się tę sprawę załatwić. Jestem przekonany, że już w najbliższych dniach podamy informację, że mamy stadion i że będziemy mogli rozpocząć sprzedaż karnetów - przekazał Zborowski.
ZOBACZ WIDEO: Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Betard Spartę