Tobias Busch: Poprosiłem o wypożyczenie

Odniesiona kontuzja ręki na początku sezonu wyeliminowała Tobiasa Buscha z wielu spotkań ligowych oraz turniejów indywidualnych. Zawodnik liczy, że rok 2010 będzie dla niego zdecydowanie lepszy. - Chciałbym ustabilizować swoją formę w Polsce - mówi.

- Ubiegły rok nie był dla mnie udany. Z powodu złamanej ręki w majowych zawodach, nie udało mi się wziąć udziału w zbyt wielu spotkaniach. Stąd także musiałem zrezygnować z mistrzostw świata i Europy. Najbardziej szkoda mi było IMŚJ, na których chciałem wypaść jak najlepiej. Dwa tygodnie przed mistrzostwami Niemiec wznowiłem jazdę, jednak po kontuzji nigdy nie jest łatwo szybko dojść do dobrej dyspozycji. Na szczęście od zawodów w Pardubicach szło już lepiej, przez co mogłem pokazać, na co mnie stać - twierdzi 21–letni Niemiec.

W rozgrywkach ligi polskiej Buschowi trudno było się zaprezentować, gdyż niezłe wyniki osiągali jego konkurenci do miejsca w składzie - Patrick Hougaard i Szymon Kiełbasa. - Nie mam do nikogo żalu, że nie dostawałem okazji do jazdy. Działacze mieli do wyboru postawić na mnie lub na Patricka. On prezentował cały czas dobrą formę i zasłużył sobie na regularną jazdę. Kiedy złamałem rękę, wiedziałem, że mój sezon w Unii się skończył - twierdzi obcokrajowiec tarnowskiej ekipy, dla którego ten rok był ostatnim w gronie juniorów. - Jeszcze nie czuję się seniorem. Po prostu dalej będę jeździł z nieco starszymi ode mnie.

Pomimo wciąż ważnego kontraktu, w przyszłym sezonie żużlowiec nie będzie reprezentował barw klubu z Mościc. - Miałem już okazję rozmawiać z działaczami na temat moich przyszłych startów - poprosiłem o wypożyczenie, co zostało pozytywnie rozpatrzone. Potrzebuję więcej jazdy, by się rozwijać i udowodniać swoje umiejętności. W ekstralidze teraz tego nie osiągnę; sukcesy można odnosić pnąc się stopniowo do góry - zaznacza Busch.

W którym z klubów w takim razie wystartuje? - Były zapytania z Krosna czy Opola. Na pewno będzie to zespół z pierwszej lub drugiej ligi - wyjaśnia. - Chciałbym ustabilizować swoją formę w Polsce. Bardzo lubię tutaj jeździć, dlatego chcę jak najlepiej wykorzystać tą szansę. Chciałbym także spróbować swoich sił w lidze angielskiej oraz znaleźć się na podium mistrzostw Niemiec - kończy "Tobi".

Źródło artykułu: