Zbigniew Wojciechowski: Z Borodajem wiążemy duże nadzieje

We wtorek działacze KMŻ przedstawili pierwszych dwóch zawodników, którzy zdecydowali się parafować umowę z lubelskim klubem. Na pozostanie w zespole znad Bystrzycy zdecydował się Tomasz Rempała.

Z kolei nowym jeźdźcem "Koziołków" został Aleksandr Borodaj. Zadowolony z podpisania umowy z ukraińskim jeźdźcem jest prezes KMŻ. - Z Borodajem wiążemy duże nadzieje. Wiemy, że jeździł w jednym zespole z Danielem Jeleniewskim i mamy nadzieję, że sprawdzi się również na naszym torze. Prawdopodobnie będziemy musieli go wesprzeć sprzętowo. Jednak jestem przekonany o tym, iż ta inwestycja nam się opłaci - stwierdził Zbigniew Wojciechowski w Dzienniku Wschodnim.

Z zespołu odszedł już Jacek Rempała, który przeniósł się do Łodzi. Inny klub wybierze prawdopodobnie także Hynek Stichauer. Nadal nie wiadomo, co z pozostałymi jeźdźcami lubelskiej ekipy. - Cały czas liczymy na dalsze występy w naszej drużynie Karola Barana. Jeżeli chodzi o zawodników związanych z Lublinem, takich jak Tomasz Piszcz czy Rafał Klimek, to drzwi przed nimi nie są zamknięte. W najbliższym czasie jest możliwe zakontraktowanie czterech nowych zawodników, trzech Polaków i jednego obcokrajowca - powiedział prezes KMŻ.

Lublinianie zainteresowani byli Mateuszem Szostkiem, ale ten wybrał jazdę w KSM Krosno. W krośnieńskim klubie startować będzie również Duńczyk Mads Korneliussen, którym także zainteresowani byli działacze KMŻ. Według Dziennika Wschodniego ofertę z Krosna wybierze ponadto wychowanek lubelskiego Motoru - Paweł Staszek.

Komentarze (0)