Tomasz Gapiński dziękuje kibicom za doping i życzy Wesołych Świąt

Po dwóch latach startów we Włókniarzu Częstochowa, Tomasz Gapiński postanowił się przenieść do Stali Gorzów. Kibice biało-zielonych mieli pretensje do wychowanka Polonii Piła głównie o to, że odchodząc nie pożegnał się z fanami.

Do Tomasza Gapińskiego widocznie dotarły pretensje kibiców Włókniarza, dlatego też Gapa postanowił podziękować fanom za doping i przeprosić za to, że nie mógł pożegnać się z nimi bezpośrednio. - Zdaję sobie sprawę, że wielu kibiców ma mi za złe, że odszedłem bez pożegnania, ale to nie jest tak, że zmieniłem klub i zapomniałem od razu o Włókniarzu. Proszę mi wierzyć, że przez ostatnie dni byłem strasznie zajęty, miałem wiele spraw do załatwienia i tak naprawdę dopiero teraz, w związku ze zbliżającymi się świętami, mam troszkę wolnego czasu. Nawiązując do meritum. Chciałem serdecznie podziękować kibicom za wspaniałe ostatnie dwa lata. Zawsze spotykałem się ze zrozumieniem i sympatią, za co również dziękuję. Na trybunach panowała wspaniała atmosfera, wspaniale się razem bawiliśmy. Jeszcze raz dziękuję za to co zrobiliśmy razem dla klubu, zarządu, sponsorów i oczywiście siebie samych. Miałem w planach przyjechać do Częstochowy i podziękować Wam osobiście, ale niestety z nadmiaru obowiązku to nie wypaliło.

Tomasz Gapiński za pośrednictwem swojej strony internetowej postanowił także złożyć wszystkim kibicom wesołych świąt Bożego Narodzenia. - Chciałbym życzyć wszystkim moim kibicom, przede wszystkim tym w Częstochowie, którzy mnie wspierali, zdrowych, wesołych i pogodnych świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku - zakończył Gapiński.

Komentarze (0)