Bez wątpienia miniony rok obfitował w polskim sporcie w wiele sukcesów. Odnosiliśmy je również, w dyscyplinach zespołowych. Osiągnięcia reprezentacji siatkarzy i siatkarek, a także piłkarzy ręcznych budzą duże uznanie i nie mogą zostać niezauważone. Pragniemy jednak zaznaczyć, że w gronie zespołów, które w tym roku zanotowały sukcesy na arenach międzynarodowych wyjątkowe miejsce zajmuje żużlowa reprezentacja Polski.
Takich sukcesów jak żużlowa reprezentacja Polski zarówno w tym roku jak i na przestrzeni ostatnich kilku lat nie odniosła żadna polska kadra. Oto bowiem podczas gdy od kilku lat żużlowcy niemal co roku zdobywają medale w imprezach drużynowych rangi mistrzostw świata przedstawiciele innych zespołowych dyscyplin w Polsce dopiero w tym roku za przyczyną piłkarzy ręcznych zdołali powtórzyć sukces i wywalczyli medal podczas dwóch kolejnych edycji mistrzostw świata. Wcześniej tego typu osiągnięciem w rywalizacji drużynowej w polskim sporcie mogli poszczycić się wyłącznie żużlowcy! Poza tym warto podkreślić, że miniony sezon był dla biało – czerwonych szczególnie udany. Polska "husaria" dowodzona przez trenera Marka Cieślaka i wspierana, dzięki skutecznym staraniom Polskiego Związku Motorowego, po raz pierwszy w historii, przez sponsorów - głównego firmę Nice oraz Marmę Polskie Folie, potwierdziła swoją dominację na światowych torach we wszystkich kategoriach wiekowych!
Tegoroczny sukces żużlowa kadra zanotowała w Lesznie. Polska reprezentacja, po dramatycznym i trzymającym w napięciu do ostatniego wyścigu boju, stanęła na najwyższym stopniu podium w Drużynowym Pucharze Świata FIM. Leszczyński finał z pewnością pozostanie na długo w pamięci kibiców. Większej dramaturgii turnieju nie wymyśliłby nawet sam wielki Alfred Hitchcock. O sukcesie w przerywanych przez opady deszczu zawodach zadecydował ostatni wyścig, w którym Tomasz Gollob nie dał szans swoim rywalom i pomknął do mety po trzy punkty. Nasz kapitan pokazał jeszcze raz wielki charakter. Należy bowiem pamiętać, że finał od samego początku nie układał się po jego myśli. Jednak w najważniejszym momencie Gollob nie zawiódł. Bohaterem polskiej husarii był także Jarosław Hampel, który na doskonale znanym sobie torze, potwierdził wielką klasę. Równie dobrze w Lesznie spisywał się Krzysztof Kasprzak. Pozostali zawodnicy (Adrian Miedziński i Piotr Protasiewicz) mieli różne momenty, ale każdy z nich dołożył ważną "cegiełkę" do końcowego sukcesu.
Leszczyński triumf nie był jedynym międzynarodowym sukcesem polskiego speedwaya w tym roku. Na kolejne zwycięstwo narodowej reprezentacji nie trzeba było długo czekać. W sierpniu powody do radości dali nam polscy młodzieżowcy: Maciej Janowski, Sławomir Musielak, Patryk Dudek, Dawid Lampart, Przemysław Pawlicki, którzy w duńskim Holsted wywalczyli złoto w Drużynowych Mistrzostwach Europy Juniorów do lat 19. Kilka dni później polscy młodzieżowcy do lat 21 potwierdzili, że w tej chwili "dzielą i rządzą" na świecie w swojej kategorii wiekowej i próżno szukać dla nich poważnego konkurenta. Reprezentacja w składzie: Maciej Janowski, Artur Mroczka, Grzegorz Zengota, Dawid Lampart i Przemysław Pawlicki podczas finału w Gorzowie Wielkopolskim odniosła zdecydowane zwycięstwo i po raz kolejny polscy fani mogli usłyszeć na wielkiej imprezie Mazurka Dąbrowskiego. Co warte podkreślenia, biało – czerwoni od samego początku nadawali ton rywalizacji. Końcowy sukces nie był nawet przez moment zagrożony.
Bez wątpienia sukcesy żużlowej reprezentacji – zarówno tegoroczne, jak i te odniesione w ostatnich kilku latach - mają wyjątkową skalę. Jesteśmy przekonani, że członkowie Kapituły Plebiscytu zechcą wziąć ten fakt pod uwagę. Nie mamy bowiem wątpliwości, że reprezentacja Polski prowadzona przez trenera Marka Cieślaka zasłużyła na wyróżnienie w kategorii "Drużyna Roku".
Z poważaniem,
w imieniu Głównej Komisji Sportu Żużlowego
Polskiego Związku Motorowego
Piotr Szymański