Oceny dla zawodników Hunters PSŻ Poznań:
Matias Nielsen 4+. Duńczyk małymi krokami nawiązuje do formy z poprzedniego sezonu. Z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. W czwartek dołożył bardzo ważne punkty - obyło się tym razem bez wpadek. Bardzo rzadko zdarza mu się odjechać spotkanie bez "zera". Gdyby nie jego wkład, gospodarze mogli przegrać ten mecz. Owszem, zabrakło "trójek", ale należy docenić za walkę w każdym starcie na trasie, bo nie było łatwych biegów.
Szymon Szlauderbach bez oceny. Nie wyjechał ani razu na tor.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Cierniak, Żyto i Ratajczak
Norick Bloedorn 4. Odbudował się po nieudanym pierwszym starcie. Tak dobrej postawy Niemca mało kto się spodziewał. Gdy już złapał rytm, stał się trzecim liderem zespołu. Na uwagę zasługuje szczególnie ważna "trójka" w biegu dwunastym, gdy pokonał Grzegorza Walaska. Widać, że Norick powoli zaczyna jeździć, na poziomie jakiego od niego oczekiwano, gdy błyszczał jeszcze jako junior w Landshut. Dobre dni dla zawodnika PSŻ-u.
Bartosz Smektała 3. Sześć punktów to wynik poniżej oczekiwań - zarówno dla kapitana Hunters PSŻ, jak i poznańskich kibiców. Spodziewano się więcej po wychowanku Unii Leszno. Choć zdobył aż trzy bonusy, to wyraźnie szukał ustawień, popełniał błędy i gubił rytm, co skutecznie wykorzystywali zawodnicy z Ostrowa. Można było z tego występu wyciągnąć więcej - a nawet trzeba było.
Ryan Douglas 4+. Nie był to wybitny mecz w jego wykonaniu, choć dwanaście punktów to wciąż solidny wynik. Australijczyk przyzwyczaił wszystkich do świetnej jazdy, dlatego jego dobre występy stają się chlebem powszednim. Tym razem jednak miał problemy na trasie - dawał się wyprzedzać, co rzadko mu się zdarza, zwłaszcza na Golęcinie. Przegrał z całą trójką liderów gości.
Kacper Teska 2+. Zawalił bieg juniorski, przyjeżdżając na ostatniej pozycji. W ósmym biegu jednak zrehabilitował się - walczył twardo z Sebastianem Szostakiem na pierwszym łuku i wygrał pojedynek na łokieć. Nie ustąpił lekko starszemu koledze. To była bardzo ważna akcja - gdyby nie ona, goście mogli zbudować sześciopunktową przewagę.
Tobiasz Jakub Musielak 4. Zrobił swoje - pokonał ostrowskich juniorów w biegu młodzieżowym i poradził sobie także z Pawłem Sitkiem w gonitwie dwunastej. Niestety znów przytrafił się defekt - już kolejny w tym sezonie - i nad tym elementem trzeba popracować. Udowadnia jednak, że jest jednym z czołowych młodzieżowców Metalkas 2. Ekstraligi.
Francis Gusts 3. Dostał szansę od początku meczu i ostatecznie wystąpił w czterech biegach, zastępując Szymona Szlauderbacha. Zdobył pięć punktów, a zatem nie był to jakiś porywający występ. Łotysz nadal jeździ na swoim średnim poziomie, który jednak w tym meczu okazał się przydatny.
Oceny dla zawodników Moonfin Malesa Ostrów:
Luke Becker bez oceny. Stosowane było za niego "Zastępstwo zawodnika".
Grzegorz Walasek 4. Weteran żużlowych torów wciąż ma się dobrze. Mecz w Poznaniu był bardzo intensywny dla 48-latka, ale udźwignął go i wielokrotnie ratował Moonfin Malesę Ostrów. Dziesięć punktów to wynik naprawdę godny pochwały - chyba więcej nie był w stanie wywalczyć. Warto też podkreślić, że Walasek dostarczał kibicom wielu emocji na Golęcinie - jego akcje kilkukrotnie zaskoczyły samych liderów PSŻ-u.
Oliver Berntzon 4. Ocena taka sama jak u Grzegorza Walaska. Szwed zaprezentował się znacznie lepiej niż w poprzednim spotkaniu przeciwko Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Zdobył jedenaście punktów, ale jego występ był bardzo nierówny. Trzy "trójki" a pozostałe biegi niestety do zapomnienia.
Sebastian Szostak 2. Narobił nadziei, wygrywając czwarty bieg. Gdy jednak przyszło startować z zewnętrznych pól, sytuacja diametralnie się zmieniła - dwa zera i brak czwartej szansy od Kamila Brzozowskiego. Porażka z Kacprem Teską przelała czarę goryczy.
Frederik Jakobsen 4+. Świetnie odczytał poznański tor - widać było, że zna go bardzo dobrze. Wygrał między innymi z Ryanem Douglasem w piętnastym biegu. Niezawodny, szybki, waleczny. Jego dorobek punktowy mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie defekt. Warto dodać, że większość "trójek" musiał dosłownie wyszarpać na dystansie - nic nie przychodziło mu łatwo, ale pokazał wielką klasę.
Filip Seniuk 4. Mógł zostać bohaterem gości. W pierwszej części zawodów zrobił piorunujące wrażenie - świetna jazda w biegu juniorskim, potem 5:1 z Sebastianem Szostakiem, a przede wszystkim zaskakująca "trójka" w dziesiątym biegu, gdzie pokonał Noricka Bloedorna i Bartosza Smektałę. Kamil Brzozowski chyba zbyt mocno uwierzył w swojego juniora i dał mu jeszcze dwa starty - tam już było słabiej. Mimo wszystko to w dużej mierze dzięki niemu Moonfin Malesa prowadziła przez większą część meczu.
Paweł Sitek 2. Zdobył punkt z bonusem, przywożąc za swoimi plecami Kacpra Teskę w biegu juniorskim. To jednak byłoby na tyle. Nie wyglądał dobrze na Golęcinie w pozostałych startach.
Gracjan Szostak bez oceny. Nie startował.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)