Żużel. Australia ma kolejnego zwycięzcę. Szybsi od Kurtza byli tylko Crump, Holder i Ward

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Brady Kurtz
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Brady Kurtz

Australia dostarczyła światowemu żużlowi kolejnego zawodnika, który - wiele na to wskazuje - ukończy Grand Prix z medalem na szyi. A w Brady Kurtz sobotę poszerzył i tak już liczną grupę reprezentantów z antypodów, którzy wygrali w tym cyklu turniej.

O czym niewielu może wiedzieć, Brady Kurtz pierwsze kroki na głównej scenie Indywidualnych Mistrzostw Świata postawił niespełna dziewięć lat temu. Jako nieopierzony 20-latek, a przede wszystkim australijski solowy mistrz seniorów wystartował z "dziką kartą" podczas turnieju w Melbourne. Zdobył dwa punkty, sezon później dokładając na tamtejszym stadionie trzy, gdy był rezerwowym. I to może nie były nawet pierwsze kroki, tylko bardziej kroczki. Jedyne, jakie rudowłosy młodzian na kilka następnych lat postawił w cyklu Grand Prix.

Kurtz jest z rocznika 1996, ale od zawsze więcej mówiło się o jego rówieśnikach: Maxie Fricke'u czy Jacku Holderze. Szczególnie o tym pierwszym, uważanym od samego początku za bardzo duży żużlowy talent, jaki Australia wydała na świat.

ZOBACZ WIDEO: Wielka strata GKM-u. Prezes tłumaczy zasady finansowe klubu

Mamy rok 2025 i cała ta trójka rywalizuje w GP, w komplecie będąc po sześciu rundach w TOP7 klasyfikacji generalnej. Największy blask bije jednak od Kurtza. Australijska rewelacja z Cowry rzuciła wyzwanie Bartoszowi Zmarzlikowi. Robi to od początku mistrzostw. To on i Polak w pięciu imprezach meldowali się w finale i za każdym razem bez konieczności jazdy w półfinale.

Właśnie za piątym razem Kurtz dopiął swego i zakończył rundę ze zwycięstwem. Stał się dzięki temu dziewiątym reprezentantem swojego kraju, który odnotował taki triumf w GP. Jak sam przyznał po sobotniej imprezie w Gorzowie, jest to jego największy sukces w karierze.

Spośród Australijczyków szybciej od obecnego wicelidera tabeli punktowej wygraną turniejową w elitarnym cyklu odnieśli Jason Crump, Chris Holder i Darcy Ward. Dwaj pierwsi zostawali z czasem złotymi medalistami, trzeci prawdopodobnie byłby nim, gdyby nie tragiczny wypadek. I Kurtz w Gorzowie pokazał na torze oraz powiedział krótko po zawodach, że zamierza do upadłego o ten najcenniejszy w sporcie żużlowym tytuł walczyć.

Reprezentanci Australii, którzy wygrywali rundę Grand Prix:

ZawodnikWygraneKiedy pierwszy raz?Wszystkie turnieje
Jason Crump 23 w 5. (Londyn 1996) 145
Leigh Adams 8 w 42. (Goeteborg 2002) 115
Jason Doyle 7 w 16. (Praga 2016) 101
Chris Holder 5 w 6. (Cardiff 2010) 96
Ryan Sullivan 4 w 27. (Cardiff 2002) 62
Max Fricke 2 w 16. (Toruń 2020) 61
Jack Holder 2 w 23. (Gorican 2024) 39
Darcy Ward 1 w 6. (Kopenhaga 2013) 18
Brady Kurtz 1 w 8. (Gorzów 2025) 8
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści