Żużel. Dotkliwie osłabiony Włókniarz rozbity. Torunianie bawili się w Częstochowie

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen (z lewej) i Emil Sajfutdinow (z prawej)
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen (z lewej) i Emil Sajfutdinow (z prawej)

Ostatecznie bez Piotra Pawlickiego przystąpił do piątkowego meczu Krono-Plast Włókniarz. PRES Grupa Deweloperska Toruń postanowił brutalnie przejechać się po apatycznym rywalu i w efekcie odniósł w Częstochowie bardzo wysokie zwycięstwo.

Pech nie opuszcza szóstej drużyny tabeli PGE Ekstraligi. W środę Piotr Pawlicki przekazał, że po udanych treningach decyduje się na powrót do ścigania w częstochowskich barwach po miesiącu przerwy spowodowanej kontuzją. Na niedługo przed rozpoczęciem piątkowych zawodów, zaległych z 11. kolejki... 30-latek zgłosił dolegliwości bólowe. Więcej o tym TUTAJ.

Za Pawlickiego nie można było już rzecz jasna zastosować zastępstwa zawodnika (tak jak można było w trzech poprzednich spotkaniach), więc kolosalnie zmieniało to położenie Krono-Plast Włókniarza przed starciem z rozpędzonym ostatnio wiceliderem z Grodu Kopernika. A przecież należy pamiętać, że gospodarze cały czas nie mogą korzystać z innego zawodnika mającego problemy zdrowotne, czyli Madsa Hansena.
 
ZOBACZ WIDEO: Zapytany o Zmarzlika, wskazał jedną kluczową różnicę

Pomimo otrzymania dużego ciosu na moment przed pierwszym wyścigiem, "Lwy" z animuszem ruszyły do walki o przerwanie serii pięciu porażek, choć trwało to krótko. Podwójne zwycięstwo odnieśli juniorzy, dzięki czemu było 7:5. Po chwili ładną walkę o zwycięstwo na dystansie stoczyli Kacper Woryna i Robert Lambert. Zawodnik miejscowych był blisko, ale ostatecznie nie pokonał Brytyjczyka potwierdzającego wzrost dyspozycji w ostatnich tygodniach.

PRES Grupa Deweloperska wyprowadził mocny strzał na koniec pierwszej serii, wracając na prowadzenie (14:10). Wygrana niezwykle chłodno przyjętego podczas prezentacji Mikkela Michelsena akurat nie dziwiła, za to bardzo dobry bieg w wykonaniu Antoniego Kawczyńskiego już tak. - Starałem się, zmieniłem motor, myślę, że to była dobra decyzja i jedziemy dalej - mówił 17-latek przed kamerami Eleven Sports 1.

W drugiej serii torunianie jeszcze nie forsowali tempa. Wprawdzie wszystko grało u Michelsena, a i szybki był Lambert, przy czym nie udała mu się szaleńcza pogoń za Woryną w drugim ich pojedynku w polu, który odbył się w szóstym biegu. Motocyklami nie pierwszy raz w tym sezonie żonglował Emil Sajfutdinow, który w siódmym wyraźnie przegrał z Jasonem Doyle'em, a jeszcze potłukł się w wyniku kraksy w pierwszym podejściu tej gonitwy Mikołaj Duchiński.

Podwojenie przewagi nastąpiły raczej dość nieoczekiwanie w ósmej odsłonie, od której zaczął się odjazd Torunia w kierunku dziesiątej w tym roku wiktorii. Bardzo dobrze wyglądający dotąd Woryna... został wręcz zdeklasowany przez Michelsena i Jana Kvecha, który przecież dotarł do Polski poobijany po upadku w meczu w Wielkiej Brytanii w czwartkowy wieczór. Po chwili swoje zrobili Patryk Dudek i Lambert, wygrywając 4:2.

A i tak już wyraźnie zmartwiony Mariusz Staszewski musiał załamać ręce, widząc to, co działo się na koniec fenomenalnej w wykonaniu gości serii trzeciej. Wygrana Sajfutdinowa była do przewidzenia, natomiast duża przewaga Kawczyńskiego osiągnięta nad Philipem Hellstroemem-Baengsem i Kacprem Halkiewiczem (jeżdżącym od początku za Pawlickiego) była czymś, co trudno było zakładać. Wynik 37:23 był już wprost druzgocący.

Taki szturm wskazywał, że pierwsze od 2014 roku zwycięstwo "żółto-niebiesko-białych" pod Jasną Górą będzie zarazem okazałe. Możliwości taktycznego sztabu Włókniarza były małe, bo znów jedynie Doyle i Woryna byli jedynymi dającymi nadzieje na nawiązanie równorzędnej rywalizacji z ewidentnie wyluzowanymi w drugiej fazie zmagań przeciwnikami. Przy czym obie gwiazdy miejscowych i tak wpadek się nie ustrzegały.

Australijczyk w jedenastym biegu dotknął taśmy i próba zatrzymania rozpędzonego przeciwnika w parze z jadącym z rezerwy taktycznej Woryną wzięła w łeb. Co więcej, Polak w powtórce mógł nawet nie widzieć będącego mnóstwo metrów przed nim Michelsena (jeździec Włókniarza w latach 2023-2024 przebywał w piątkowy wieczór w innej galaktyce), za to widział, jak wyprzedza go na czwartym kółku Dudek. To był już nokaut.

Szósta z rzędu porażka w tym sezonie oznaczająca najgorszą taką serię częstochowian w PGE Ekstralidze od jedenastu lat stała się faktem po dwunastym biegu. A w trzynastym mieliśmy dalszą część powiększania przewagi nad pognębionym Włókniarzu. Na swoim pułapie był już Sajfutdinow, natomiast dalszą cenną pracę wykonywał Kvech. Zawodnik z Czech pokonał Worynę i zagrażał Doyle'owi.

Krajowy senior częstochowian przebudził się dopiero na sam koniec, tocząc raz jeszcze interesującą konfrontację o dwa punkty z Lambertem. Zwycięską, dzięki czemu dojechał do mety za Doyle'em. Była to odpowiedź "biało-zielonych" na podwójną przegraną chwilę wcześniej i zarazem zmniejszającą rozmiary dotkliwej przegranej do 20 punktów. Drugiej takiej z rzędu po ubiegłotygodniowym laniu zaserwowanym Włókniarzowi przez lubelski Motor (35:55).

Wyniki:

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa - 35
9. Jason Doyle - 12 (2,3,2,t,2,3)
10. Wiktor Lampart - 2 (1,1,0,-,-)
11. Piotr Pawlicki - ns
12. Philip Hellstroem-Baengs - 1 (0,0,1,-,-)
13. Kacper Woryna - 9+1 (2,3,1,1,0,2*)
14. Szymon Ludwiczak - 6 (3,0,0,2,1)
15. Franciszek Karczewski - 3+2 (2*,0,u,1*,0)
16. Kacper Halkiewicz - 2 (0,2,0)

PRES Grupa Deweloperska Toruń - 55
1. Patryk Dudek - 11+3 (3,1*,3,2*,2*)
2. Robert Lambert - 10 (3,2,1,3,1)
3. Jan Kvech - 5+1 (1,1,2*,1)
4. Mikkel Michelsen - 12 (3,3,3,3,-)
5. Emil Sajfutdinow - 12 (1,2,3,3,3)
6. Antoni Kawczyński - 4+2 (0,2*,2*,0)
7. Mikołaj Duchiński - 1 (1,w,-)
8. Krzysztof Lewandowski - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. (63,02) Dudek, Doyle, Kvech, Halkiewicz - 2:4 - (2:4)
2. (64,13) Ludwiczak, Karczewski, Duchiński, Kawczyński - 5:1 - (7:5)
3. (63,76) Lambert, Woryna, Sajfutdinow, Hellstroem-Baengs - 2:4 - (9:9)
4. (64,10) Michelsen, Kawczyński, Lampart, Ludwiczak - 1:5 - (10:14)
5. (64,04) Michelsen, Halkiewicz, Kvech, Hellstroem-Baengs - 2:4 - (12:18)
6. (64,37) Woryna, Lambert, Dudek, Karczewski - 3:3 - (15:21)
7. (64,51) Doyle, Sajfutdinow, Lampart, Duchiński (w/u) - 4:2 - (19:23)
8. (64,38) Michelsen, Kvech, Woryna, Ludwiczak - 1:5 - (20:28)
9. (64,35) Dudek, Doyle, Lambert, Lampart - 2:4 - (22:32)
10. (64,96) Sajfutdinow, Kawczyński, Hellstroem-Baengs, Halkiewicz - 1:5 - (23:37)
11. (64,55) Michelsen, Dudek, Woryna, Karczewski (u/4, Doyle - t) - 1:5 - (24:42)
12. (64,36) Lambert, Ludwiczak, Karczewski, Lewandowski - 3:3 - (27:45)
13. (64,52) Sajfutdinow, Doyle, Kvech, Woryna - 2:4 - (29:49)
14. (65,06) Sajfutdinow, Dudek, Ludwiczak, Karczewski - 1:5 - (30:54)
15. (64,88) Doyle, Woryna, Lambert, Kawczyński - 5:1 - (35:55)

Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Zestaw startowy: I
NCD: 63,02 sek. - uzyskał Patryk Dudek (PRES) w biegu 1.
Wynik dwumeczu: 102:78 dla Apatora, który zdobył bonus

Komentarze (53)
avatar
Robert z Częstochowy
2.08.2025
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
...widać kiepską atmosferę w parkingu na trybunach malizna, jak nie spadną w tym roku, to polecą w następnym, bo za rok zostanie tylko beznadziejny Lampart, prezes odstrasza wszystkich i ciągni Czytaj całość
avatar
my tour cash lob im
2.08.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niesamowita wiadomość i sensacja przez ten zaskakujący wynik wydarzyło się nic. 
avatar
gowiththeflow
2.08.2025
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Oglądam żużel od sezonu 94 i to serio jest najnudniejszy i najgorszy sezon jaki widziałem do tej pory. Kiedyś wygrana na wyjeździe była czymś, nawet potencjalnie słabszy zespół u siebie potrafi Czytaj całość
avatar
nobodziaszek
2.08.2025
Zgłoś do moderacji
14
0
Odpowiedz
Największą kontuzje i najtragiczniejszą w skutkach odniósł w moim przekonaniu prezes z powodu bezobjawowego zachorowania na cowid 19 który zaatakował mózg. Ilość błędów od sezonu 2020 jest dram Czytaj całość
avatar
KLM1
2.08.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Niech tworza wiecej przepisow w stylu U24. Bedzie jeszcze ciekawiej. Zwlaszcza w przypadku oslabienia kontuzja druzyn. 
Zgłoś nielegalne treści