Żużel. Śląsk Świętochłowice wystartuje w przyszłorocznych rozgrywkach ligowych?

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Stadion im. Pawła Waloszka w Świętochłowicach
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Stadion im. Pawła Waloszka w Świętochłowicach

Gościem "Kolegium Żużlowego" na antenie Canal Plus był prezes projektu Śląsk Świętochłowice S.A. Dariusz Rieger przekazał, że najprawdopodobniej drużyna w przyszłym roku wystartuje w rozgrywkach ligowych!

Saga powrotu Śląska Świętochłowice do rozgrywek ligowych trwa już dekadę. W tym czasie działacze raz byli bliżej realizacji celu, raz dalej. Wygląda jednak na to, że tym razem uda się go osiągnąć. W "Kolegium Żużlowym" na antenie Canal Plus Sport prezes Dariusz Rieger potwierdził, że została już założona spółka akcyjna, co było zalecane przez Główną Komisję Sportu Żużlowego.

- Nie czekaliśmy na obligatoryjne posiadanie takiego podmiotu gospodarczego. Zrobiliśmy to od razu, żeby się skupić tylko i wyłącznie na powrocie do ligi i to rzeczywiście w przyszłym roku będzie miało miejsce - powiedział Rieger.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Janowski, Hansen i Kanclerz

Zaznaczył, że ogromny wpływ na prawdopodobną reaktywację legendarnego ośrodka miało miasto, które wzięło na swoje barki modernizację stadionu.

- Największa część wyzwania została zrealizowana przez miasto. Został ogłoszony przetarg na wykonawcę nowych trybun. 15 września firma, która go wygrała, będzie je budować. Ile tych miejsc ostatecznie będzie - powiemy na specjalnej konferencji prasowej w pierwszej połowie września, gdzie będą podane dokładne liczby. Oczywiście to też będzie zależało od tego, jaka będzie zima, ale patrząc, że w ostatnich latach nie było tak źle, zakładamy, że uda się zrobić maksimum - wyjaśnił prezes klubu.

Nie oznacza to jednak, że wszyscy w Świętochłowicach z założonymi rękami czekają, aż modernizacja stanie się faktem. Już teraz bowiem mają miejsce działania ukierunkowane na budowanie budżetu pozwalającego wystartować w Krajowej Lidze Żużlowej.

- My ze swojej strony prowadzimy działania marketingowe, poszukiwania sponsorów, powołaliśmy specjalny klub, nazwijmy to, dla osób, które chciałyby nas wspomóc, na stronie internetowej jest wszystko ładnie opisane. Zapraszamy serdecznie do współpracy - kontynuował.

Trzeba przyznać, że plany są ambitne. Stadion nie posiada obecnie praktycznie żadnych trybun, lecz to ma się w najbliższym czasie zmienić.

- Zaczynamy pierwszy etap modernizacji. Chcielibyśmy, żeby powstał cały pierwszy łuk, natomiast w następnym etapie będzie albo budowa nowego parku maszyn z zapleczem technicznym, albo drugi łuk. Zobaczymy, ile środków miastu się uda wygospodarować, bo to jest największy problem. Projekt przewiduje jedenaście i pół tysiąca miejsc siedzących. Nie jest to mało, mamy nadzieję, że w bliższej perspektywie uda się to zrealizować - mówił Rieger.

Prezes przyznał na antenie, że niektórzy mieszkańcy nie traktują już do końca poważnie marzeń o powrocie na ligową mapę. Wszak mówi się o tym od kilku lat i do teraz ta sztuka się nie udała.

- Próbujemy od 2015 roku i zawsze był problem właśnie z infrastrukturą. To jest potężny koszt dla każdego miasta. Musimy krok po kroku robić to etapami. Dostaliśmy zapewnienie z GKSŻ-u, że będą starali się nas wspierać w tym projekcie powrotu do ligi. Myślę, że tak blisko osiągnięcia tego celu nasza drużyna jeszcze nie była. Musiałby wydarzyć się jakiś kataklizm, żeby nam się to nie udało - zapewnił.

Nie mogło zabraknąć pytania o potencjalny skład drużyny na sezon 2026. Choć na tym etapie ciężko mówić o jakichkolwiek konkretach, Rieger uchylił rąbka tajemnicy.

- Na pewno będziemy chcieli sekcję młodzieżową oprzeć na naszych wychowankach. To jest podstawa. Szkolimy, mamy kilkunastu adeptów, licencje w tym roku nam się szykują, dwie "Ż", cztery 250-tki - podsumował prezes klubu.

Komentarze (2)
avatar
EkoSwion
1.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciągle usuwają moje komentarze - dlaczego nie można podnieść krytyki wznowienia żużla w środku osiedli mieszkaniowych, gdzie hałas przekracza wszelkie normy środowiskowe i słychać go godzinami Czytaj całość
avatar
Obiektywny8808
6.08.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nawet jesli dojda to pewnie Tarnów nie wystartuje i wychodzi na zero straciliśmy Rawicz i Tarnów a wejda Kraków i Świętochłowice. 
Zgłoś nielegalne treści