Żużel. "Widoczność zerowa". Trudne warunki w trakcie finału SGP2

WP SportoweFakty / Michał Krupa | x.com/RafSpeedway / Na zdjęciu: Jan Przanowski / gogle zawodnika GKM-u Grudziądz
WP SportoweFakty / Michał Krupa | x.com/RafSpeedway / Na zdjęciu: Jan Przanowski / gogle zawodnika GKM-u Grudziądz

Intensywne opady deszczu w duńskim Vojens mocno dały się we znaki uczestnikom Speedway Grand Prix 2. O tym, jak trudne warunki panowały w trakcie zawodów, przekonał się Jan Przanowski.

Meteorolodzy nie mieli wątpliwości, że w ten weekend w duńskim Vojens dojdzie do załamania pogody. I tak się faktycznie stało - już w piątek zaczęło padać i choć godzinę przed startem SGP2 / IMŚJ świeciło piękne słońce, to o 19 zawodnikom podczas prezentacji towarzyszyły parasole.

Opady deszczu nie ustawały i dawały się we znaki także w trakcie rywalizacji. To, jak było trudno pokazał w serwisie X ekspert Eurosportu Rafał Lewicki, który zamieścił wideo z prezentacją gogli Jana Przanowskiego po jednym z wyścigów.

"Widoczność zerowa" - przekazał mechanik byłego mistrza świata, Artioma Łaguty.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Kępa, Lebiediew, Buczkowski

Komentarze (3)
avatar
marcx
13.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zanim wystartował 1 bieg na torze, szczególnie na łukach stały kałuże wody. Na prostych wyraźnie widoczne pionowe przemoczone pasy nawierzchni. Nawierzchnia nie była równa na całej szerokości Czytaj całość
avatar
Rafal Rafalski
12.09.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Nie chcieli Torunia pod dachem na ostatnie GP to teraz będzie parodia żużla o tej porze roku, jutro to samo hahaha, Castanga powinien sam jeździć po torze 
Zgłoś nielegalne treści