Maksymilian Pawełczak już w swoim pierwszym starcie wygrał bieg i pokazał jak wielkim wzmocnieniem jest jego obecność w składzie Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Prawdziwe show zrobił jednak w kolejnych dwóch wyścigach, w których pokonał dużo bardziej doświadczonych zawodników - Andrzeja Lebiediewa i Martina Vaculika. Na szczególną uwagę zasługuje jego jazda w biegu czwartym, gdy świetnie pojechał parą z Krzysztofem Buczkowskim.
- Szukałem "Buczka", żeby mu gdzieś nie przeszkodzić w trakcie biegu - powiedział Pawełczak w wywiadzie dla Canal+ Sport. - Fajnie, że udało nam się tak zgrać i dowieźć podwójne zwycięstwo. Co do ósmego wyścigu, to sam nie wiem, jak to wyszło. Po prostu bardzo się cieszę, że udało mi się go wygrać.
ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika
Ostatecznie 16-latek zakończył ten mecz z 10 punktami i bonusem. Był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny i to głównie dzięki niemu Polonia wciąż zachowuje szanse na awans do PGE Ekstraligi. Trudno wyobrazić sobie lepszy debiut. Jak ocenia go sam zawodnik?
- Jestem zadowolony ze swojej jazdy. Nie spodziewałem się, że pojadę w aż pięciu biegach. Fajnie, że udało się zdobyć jakiekolwiek punkty. Szkoda ostatniego wyścigu, ale i tak uważam, że to był dobry debiut - stwierdził wychowanek Polonii.
Przed Abramczyk Polonią jeszcze jeden mecz w tym sezonie - rewanż w Gorzowie, który odbędzie się już w niedzielę, 5 października. Relację tekstową LIVE z tego wydarzenia przeprowadzi portal WP SportoweFakty.