Liczne zwycięstwa naszej kadry w Drużynowym Pucharze Świata przed laty sprawiły, że zarządzający mistrzostwami globu wpadli na pomysł utworzenia innego formatu rywalizacji narodowych reprezentacji. Mówiono o chęci dania szansy większej liczbie państw na ściganie i to naturalnie się powiodło, natomiast trudno nie odnieść wrażenia, że ważnym argumentem była chęć powstrzymania rosnącej biało-czerwonej potęgi.
Powstało Speedway of Nations i... faktycznie Polskę powstrzymano. Od 2018 roku nie wygrała ona tego turnieju ani razu. Najpierw trzy edycje panowała Rosja, potem zwycięstwa odniosły: dwukrotnie Wielka Brytania i raz Australia. Dla Polski też znalazł się jeden złoty medal, przy czym w 2023 roku wygrała akurat wtedy, gdy przywrócono do łask DPŚ.
ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika
Szanse na tytuł w SoN bywały spore, natomiast zawsze trzeba było obejść się smakiem. Dochodziło nawet do wpadek sporych rozmiarów. W 2022 w Vojens polscy żużlowcy ukończyli zmagania na szóstym miejscu, nawet za Czechami. Z kolei w 2024 w Manchesterze była tylko piąta pozycja, za Niemcami. Nie pomagało nawet to, że bezapelacyjnie najlepszym żużlowcem świata stał się dominujący w cyklu Grand Prix Bartosz Zmarzlik.
Jeżeli kończący się sezon porówna z poprzednimi, odkąd powstało SoN, być może teraz nadzieja na triumf jest największa z największych. Do sześciokrotnego już indywidualnego mistrza świata Zmarzlika dokooptowano przeżywającego najlepszy okres w karierze Patryka Dudka, a jest jeszcze również mający dobre miesiące (i to pomimo kontuzji) Piotr Pawlicki.
Dodatkowo mamy obiekt, czyli Motoarenę w Toruniu, na której Zmarzlik, gdy tylko przychodzi do imprez międzynarodowych, nie zawodzi, a Dudek startuje na niej na co dzień z doskonałym skutkiem, co pokazała tegoroczna PGE Ekstraliga. Znów więc są wielkie nadzieje na sukces i przełamania tzw. klątwy SoN, o której już jakiś czas temu zaczęto mówić.
Pamiętać jednak należy o tym, że formuła tej rywalizacji bywa nieubłagana. Wygrywasz wszystkie biegi do czasu finału, w nim masz pecha i złoto zgarnia rywal. SoN ma zapewniać emocje do końca i tych zwykle nie brakuje, przy czym Polsce w kluczowym fragmencie ścigania w finałach SoN na razie wyjątkowo nie sprzyjała szczęśliwa karta.
Konkurencję nasza drużyna ma co roku wielką i nie inaczej jest teraz. Z zamiarem obrony tytułu przystąpią do walki Brytyjczycy, odzyskać go po jedenastu latach i zarazem wygrać - tak jak Polacy - pierwszy raz SoN chcą Duńczycy, a przecież są jeszcze Australijczycy z rewelacją tego roku Bradym Kurtzem czy Szwedzi, którzy pokazali sporą moc we wtorkowym półfinale.
Pewne jest, że nazwiska, jakie kibice będą oglądać w akcji w Toruniu, są z najwyższej półki, a fakt, że tych największych kandydatów do mistrzostwa świata jest więcej niż miejsc na podium, tylko potęguje ciekawość, jak to wszystko się na 318-metrowym torze potoczy.
Ponadto wzrosła sama stawka mistrzostw z uwagi na ogłoszoną przed kilkoma dniami ścieżkę awansu do... finału DPŚ. W zaplanowanym na sierpień 2016 na PGE Narodowym w Warszawie pojedzie triumfator tegorocznego SoN lub najlepszy zespół po Polsce, gdyby to ona sięgnęła po złoty krążek i okazały puchar. Stawka, choć już i tak jest duża, jeszcze wzrosła.
Co więcej, po dużym piątkowym niepowodzeniu reprezentacji juniorskiej polscy kibice tym bardziej są żądni sukcesu w sobotę. Dopiero czwarta lokata podopiecznych trenera Rafała Dobruckiego w jazdach młodzieżowych powinna jeszcze bardziej zmobilizować Zmarzlika, Dudka i Pawlickiego, aby wyjątkowo miłym akcentem zakończyć rok. Wyjątkowo, ponieważ do SoN, choć medale w nim były, na razie wielką sympatię mało kto w Polsce może odczuwać.
Awizowane składy:
Czechy
1. Vaclav Milik
2. Jan Kvech
3. Adam Bednar
Menadżer: Zdenek Schneiderwind
Szwecja
1. Jacob Thorssell
2. Fredrik Lindgren
3. Timo Lahti
Menadżer: Linus Sundstroem
Polska
1. Patryk Dudek
2. Bartosz Zmarzlik
3. Piotr Pawlicki
Menadżer: Rafał Dobrucki
Australia
1. Brady Kurtz
2. Jack Holder
3. Jason Doyle
Menadżer: Mark Lemon
Dania
1. Leon Madsen
2. Michael Jepsen Jensen
3. Mikkel Michelsen
Menadżer: Nicki Pedersen
Wielka Brytania
1. Robert Lambert
2. Daniel Bewley
3. Tom Brennan
Menadżerowie: Simon Stead i Oliver Allen
Łotwa
1. Andrzej Lebiediew
2. Jewgienij Kostygow
3. Daniił Kołodinski
Menadżer: Władimir Vagels
Początek turnieju: godz. 19:00
Sędzia: Aleksander Latosiński (Ukraina)
Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 11°C
Deszcz: 0.7 mm
Wiatr: 15 km/h