Reprezentacja Australii triumfowała w finale Speedway of Nations w Toruniu, pokonując Polskę. Dania wywalczyła trzecie miejsce, jednak Mikkel Michelsen, kapitan Duńczyków, nie ukrywał swojego rozczarowania brakiem udziału w zawodach. W rozmowie z portalem ekstraliga.pl wyraził swoje niezadowolenie.
- Wolę chyba tego nie komentować. Wyglądałem, jak j***** klaun lub idiota. Uważam, że jeśli założeniem od początku było pozostawienie mnie na rezerwie, to warto było dać szansę komuś innemu. Możliwe, że rzeczy, które udało mi się zrobić w tym sezonie wraz z moim zespołem z Torunia, okazały się niewystarczające, aby móc reprezentować Danię - powiedział Michelsen, odnosząc się do decyzji o jego nieobecności na torze.
ZOBACZ WIDEO: Jest stanowczym zwolennikiem KSM. "Moim zdaniem już się o tym rozmawia"
Michelsen nie ukrywał, że mimo dobrego sezonu ligowego na torze w Toruniu, nie udało mu się przyczynić do zdobycia medalu dla Danii. - Leon i Michael mogą śmiało twierdzić, że wygrali medal dla Danii, mi niestety się to nie udało. Oni w zasadzie wykonali całą pracę, do której ja się nie dołożyłem - dodał.
W 2026 roku nie odbędzie się kolejna edycja Speedway of Nations. To sezon, w którym do rywalizacji powróci Drużynowy Puchar Świata. Finał zaplanowano na 29 sierpnia na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie. Pewni udziału są już gospodarze - Polacy oraz zwycięzcy tegorocznej edycji SoN - Australijczycy.