Żużel. Mógł stać się bohaterem hitu. Janowski zabrał głos ws. transferu

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Maciej Janowski

Maciej Janowski mógł zmienić klub i trafić do częstochowskiego Włókniarza, ale ostatecznie nie zdecydował się na taki manewr. - Wrocław to mój dom - mówi w rozmowie z Red Bullem.

Dla Macieja Janowskiego miniony sezon był dziewiętnastym sezonem spędzonym w PGE Ekstralidze. Wrocławianin miewał wyborne lata, jak chociażby w 2021 roku, kiedy to osiągnął średnią 2,5 punktu na bieg. To był też dla niego moment, w którym z każdym sezonem zaczął notować regres. W cztery lata zjechał z wynikami do średniej 1,750, bo z takim rezultatem zakończył ten rok.

- Indywidualnie nic spektakularnego się nie wydarzyło i przez większość roku pracowałem nad tym, by znaleźć prędkość w motocyklach. Pod koniec sezonu pojawiło się światełko w tunelu, więc coś drgnęło, ale na pewno nie byłem sobą w wydaniu, jakiego oczekiwali kibice i ja sam. Drużynowo skończyliśmy z medalem, ale też wielkim apetytem na coś więcej i myślę, że ten głód sukcesu będzie nas motywował od początku kolejnych rozgrywek - mówi Janowski w rozmowie z redbull.com.

ZOBACZ WIDEO: To będzie trudna zima dla Ratajczaka. Zawodnika czeka długa rehabilitacja

Przed byłym uczestnikiem cyklu Grand Prix jeszcze jeden występ w tym roku - 25 października wystąpi on w Stanach Zjednoczonych, gdzie pościgają się również m.in. Artiom Łaguta, Przemysław Pawlicki i Andrzej Lebiediew. Później rozpocznie przygotowania do nowego sezonu, który spędzi w Betard Sparcie Wrocław. Będzie to osiemnasty rok w tym klubie.

- Cieszę się z takiego scenariusza, bo Wrocław to mój dom rodzinny, sportowy i emocjonalny. Zbyt wiele mam do udowodnienia i za dużo chciałbym jeszcze dać tej drużynie, by teraz coś zmieniać. Fajnie, że się dogadaliśmy i z czystą głową mogę chwilę odetchnąć, a potem zabrać się za przygotowania do kolejnego sezonu - dodał Janowski, którego w pewnym momencie mocno na transfer kusił Krono-Plast Włókniarz Częstochowa.

- To jest też pewnie odpowiednie miejsce i czas, żeby podziękować kibicom, którzy wspierali mnie w tym roku mimo różnych perturbacji. Jestem bardzo wdzięczny za każde dobre słowo. Zrobię wszystko, żeby dać w przyszłym sezonie więcej powodów do radości - skomentował 34-latek.

Komentarze (6)
avatar
Potek
19.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maciek jeszcze pokaże na do go stać.Moze A.Rusko pogonić z klubu bo z nim to wstyd 
avatar
leonidaswro
19.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Maciej to ikona klubu i dżentelmen na torze. Niestety, mistrzem zostaje się rozpychając się łokciami... :-( 
avatar
Don Ezop Fan
18.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Predzej Ermol z Wilkszyna przestanie pic, niz Maciek odejdzie z Wroclawia. Andrzej i Krysia nie pozwola Magikowi przejsc do innego klibu. Maciek jest legenda. 
avatar
michox
18.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Para zeszła z Macieja,nawet szybszy motocykl tu nie pomoże,nie ma co kombinować. 
avatar
zulew
18.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Podjął dobrą decyzję, w Częstochowie, potem gdzie indziej, rozmieniłby się na drobne. Zresztą niewiele by pomógł. Kolejny sezon może być dla niego bardzo ważny, jeżeli chce jeszcze wrócić do cz Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści