Żużel. Od zjawiskowych odrodzeń do narodzin gwiazd? Oto największe progresy w PGE Ekstralidze!

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Maksym Drabik
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Maksym Drabik

Sezon 2025 w PGE Ekstralidze wykreował wielu nieoczywistych bohaterów. Wśród tych, którzy osiągnęli największy progres w stosunku do poprzedniej kampanii, są zarówno mistrzowie świata, jak i głodne sukcesów "młode wilki".

Przemysław Pawlicki 2,074 pkt./bieg (1,659 w sezonie 2024) - 0,415 różnicy

Za starszym z braci najlepszy indywidualnie sezon w PGE Ekstralidze w karierze. Dziwić może fakt, że zawodnik z takimi umiejętnościami i nazwiskiem dopiero pierwszy raz w karierze osiągnął średnią powyżej dwóch punktów na bieg. W tegorocznym wyniku nie ma jednak sensacji, ponieważ to właśnie Przemysław był od początku sezonu najpewniejszym punktem Stelmet Falubazu, zaliczając zaledwie dwa słabsze spotkania po powrocie na tor po kontuzji. Poza tym był szybki, zadziorny i przede wszystkim skuteczny.

Damian Ratajczak 1,750 pkt./bieg (1,320 w sezonie 2024) - 0,430 różnicy

Drugi, lecz nie ostatni wychowanek Fogo Unii Leszno w tym zestawieniu. O potencjale Ratajczaka mówiło się wiele jeszcze zanim zdążył zadebiutować w lidze i wydaje się, że w końcu przełamał tę barierę, którą stawiały przed nim co roku kontuzje. Z nierównego poziomu wskoczył na wyższy, a progresowi temu nie zaszkodziła nawet większa ilość biegów, spowodowana słabą formą kolegów z drużyny. Co więcej, zrobił na działaczach Stelmet Falubazu takie wrażenie, że przedłużył kontrakt o kolejne trzy lata.

Antoni Kawczyński 1,034 pkt./bieg (0,568 w sezonie 2024) - 0,466 różnicy

Wiele się w ostatnich latach mówiło o toruńskich juniorach, zazwyczaj niezbyt pochlebnie. Wytykano nawet, że właśnie słabość tej formacji jest niczym kula u nogi w drodze po mistrzostwo Polski. Tymczasem Kawczyński zaliczył ogromny progres, zwłaszcza w końcówce sezonu, co przełożyło się na złoto DMP. A na jednym może się nie skończyć, bowiem przed nim jeszcze cztery lata startów w tej kategorii wiekowej i jeśli dalej będzie się tak rozwijał, może być piątym, piekielnie istotnym elementem PRES Grupy Deweloperskiej Toruń.

Kevin Małkiewicz 1,540 pkt./bieg (1,043 w sezonie 2024) - 0,497 różnicy

Kolejny duży skok jakościowy u młodzieżowca w naszym zestawieniu. Małkiewicz od debiutu w fazie play-off dwa lata temu pokazywał, z jakiego rodzaju potencjałem kibice mają do czynienia, lecz w poprzednim sezonie prezentował się po prostu przeciętnie. W tym miał ogromny wpływ na dobre wyniki drużyny Bayersystem GKM-u, co przełożyło się na awans do górnej czwórki i pierwszej w historii klubu walki o medale. Ta zakończyła się niepowodzeniem, lecz do 18-latka nie można mieć najmniejszych pretensji. Zrobił swoje, a nawet więcej.

Mikkel Michelsen 2,149 pkt./bieg (1,652 w sezonie 2024) - 0,497 różnicy

Angaż Duńczyka w PRES Grupie Deweloperskiej Toruń określano mianem hitu transferowego na miarę awansu do finału rozgrywek, mimo iż wcześniejsze dwa sezony miał przeciętne, bądź po prostu słabe. Michelsen odrodził się niczym feniks z popiołów, z miejsca wchodząc w buty lidera naszpikowanej gwiazdami drużyny i był jednym z motorów napędowych na drodze do zwycięstwa w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Nie wyszły mu tak naprawdę dwa mecze, w pozostałych będąc bardzo pewnym punktem ekipy "Aniołów". Pod względem średniej był to jego drugi najlepszy sezon w karierze.

Piotr Pawlicki 2,177 pkt./bieg (1,675 w sezonie 2024) - 0,502 różnicy

O braciach mówiło się przed sezonem, że popadają w coraz większą przeciętność. Tymczasem obaj, chciałoby się powiedzieć "w końcu!", udowodnili swój potencjał. Piotr odjechał najlepszy sezon w karierze, i to zaraz po jednym z najgorszych, co doskonale obrazuje różnica w średniej pół punktu na bieg. Wyniki godne lidera zatracił jednak już kilka lat wcześniej, dlatego tym bardziej cieszy jego powrót na właściwe tory. Pawlicki w takiej formie to gwarancja emocji i świetnego ścigania. Można powiedzieć, że spadł Włókniarzowi Częstochowa z nieba, kiedy zabrakło dla niego miejsca w Falubazie. Gdyby nie on, o bezpieczne utrzymanie byłoby dużo trudniej.

Jason Doyle 2,099 pkt./bieg (1,550 w sezonie 2024) - 0,549 różnicy

Drugi z liderów Włókniarza również zaliczył wielki progres w stosunku do poprzedniego roku. Oczywiście, Australijczyk większość sezonu 2024 leczył kontuzję, lecz wcześniej daleki był od optymalnej dyspozycji. W minionych rozgrywkach również prześladowały go urazy, lecz podołał postawionemu przed nim zadaniu. Ba, we Wrocławiu przeciwko miejscowej Betard Sparcie zdobył w siedmiu startach aż 20 punktów. Kompletny okazał się z kolei w najważniejszym meczu sezonu, kiedy poprowadził częstochowian do wygranej w Gorzowie i pewnego utrzymania w PGE Ekstralidze.

Jakub Krawczyk 1,744 pkt./bieg (1,167 w sezonie 2024) - 0,577 różnicy

Największy progres wśród młodzieżowców i to na koniec juniorskiego etapu kariery. Krawczyk, podobnie jak Ratajczak, miewał już bardzo dobre biegi w PGE Ekstralidze, lecz podobnie nie mógł ustabilizować formy. W minionym sezonie wykonał ogromny krok do przodu, w którym nie przeszkodziła mu nawet poważna kontuzja uda. W przyszłym roku nie zobaczymy go jednak na najwyższym poziomie rozgrywek, ponieważ wraca do rodzimej Moonfin Malesie, by pomóc w awansie do elity. Wszak skład ostrowian na przyszły sezon prezentuje się obiecująco.

Maksym Drabik 2,136 pkt./bieg (1,426 w sezonie 2024) - 0,710 różnicy

Największy wygrany sezonu 2025. Gdyby nie awans Innpro ROW-u dla Drabika mogło nawet zabraknąć miejsca w tegorocznej kampanii PGE Ekstraligi, lecz ten odwdzięczył się Krzysztofowi Mrozkowi za wiarę w niego w najlepszy możliwy sposób. Co ciekawe, po dwóch przeciętnych spotkaniach wypadł ze składu "Rekinów", lecz gdy do niego powrócił, w 14 kolejnych meczach nie schodził poniżej poziomu 10 "oczek". Na takiego Drabika czekała chyba cała Polska, gdyż talent od zawsze miał ponadprzeciętny. Pozostaje mieć nadzieję, że zdoła utrzymać świetną dyspozycję i na stałe powróci do ścisłej, światowej czołówki.

ZOBACZ WIDEO: Prezes Gezet Stali Gorzów o ratowaniu klubu. "Jeżeli ktoś tak myślał, to był w błędzie"

Komentarze (21)
avatar
ABC- prawdziwy
19.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
A o Afelcie nawet wzmianki ech... 
avatar
PeBe
19.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
cieszę się, że wśród zawodników osiągających progres jest tak dużo młodzieży, choć w ich przypadku rozchwianie formy może być najbardziej widoczne, choćby z powodu wagi, Ci nastoletni chłopcy r Czytaj całość
avatar
speed01
19.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A na waszej stronie są całkiem inne (błędne) średnie tych zawodników. Co za portal... 
avatar
Möchomorek
19.10.2025
Zgłoś do moderacji
22
17
Odpowiedz
Okolicznościowy videoMEM. Jak nie rozumiecie w swojej tępocie, to chociaż nie krytykujcie hejterzy ha ha ha :D 
avatar
Möchomorek
19.10.2025
Zgłoś do moderacji
19
13
Odpowiedz
Młodych nie biorę nawet pod uwagę, gdyż dziś jadą, szczególnie na własnym torze a jutro wychodzi kicha. Trzeba poczekać kilka lat.
Dla mnie chyba bracia Pawliccy pogadali poważnie i doszli do
Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści