Żużel. Ważna decyzja Rady Miasta. "Cieszymy się z tego wyniku"

Facebook / Na zdjęciu: rozbiórka toru w Peterborough
Facebook / Na zdjęciu: rozbiórka toru w Peterborough

Trwa walka o powrót żużla do Peterborough. Wtorek był ważnym dniem dla tej batalii, bowiem na spotkaniu Rady Miasta zapadły ważne decyzje w sprawie planowanych tam inwestycji budowlanych.

W tym artykule dowiesz się o:

Ponad roczna batalia o uzyskanie zgody na wartą wiele milionów funtów inwestycję mieszkaniowo-rekreacyjną na terenie East of England Showground zakończyła się we wtorek - 21 października. To jednogłośna decyzja radnych. Projekt zakładał, że powstaną tam nie tylko lokale mieszkalne, ale również hotel, szkoła podstawowa czy ośrodek opieki dla seniorów.

Rada Miasta Peterborough usłyszała we wtorek, że między właścicielem terenu - East of England Agricultural Society popadli w konflikt z partnerem inwestycyjnym. Serwis peterboroughtoday.co.uk informuje, że spór dotyczył rentowności projektu oraz zobowiązań wynikających z tzw. umowy sekcji 106, szacowanych na 20 milionów funtów - obejmujących m.in. wkład w budowę infrastruktury społecznej i mieszkań komunalnych.

ZOBACZ WIDEO: Wielkie zmiany u Kacpra Woryny. "Rewolucji nie będzie"

- Cieszymy się z tego wyniku, bo to ważny krok naprzód. Chcemy jak najszybciej rozpocząć rozmowy z zainteresowanymi stronami. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że żużel nie może wrócić. EEAS wciąż posiada teren, który chce wykorzystywać dochodowo - a my byliśmy jego częścią i możemy nią być ponownie. Jesteśmy gotowi, chętni i zdolni, by wrócić. Oczywiście wymaga to pewnych prac, ale jesteśmy przygotowani - przekazał Brian Connolly, rzecznik grupy "Forever Panthers".

Peterborough Panthers to trzykrotny mistrz Wielkiej Brytanii (1999, 2006, 2021). Ekipa Panter trzy razy wygrywała również Elite League Knockout Cup (1999, 2001, 2017). W czerwono-biało-czarnych barwach występowało wielu Polaków: Tomasz Bajerski, Krzysztof Buczkowski, Norbert Kościuch, Adam Pietraszko, Tomasz Piszcz, Piotr Protasiewicz, Dariusz Śledź i Piotr Świderski.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści