Po ponad dekadzie w City of Inndustry znów pojawiły się gwiazdy światowego żużla, by rywalizować w trzeciej edycji Monster Energy World Speedway Invitational. Na krótkim i technicznym owalu najlepiej radził sobie Przemysław Pawlicki, który z kompletem punktów triumfował w rundzie zasadniczej, a następnie mijał pierwszy linię mety w półfinale i finale.
W decydującym wyścigu zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra spotkał się z Maciejem Janowskim, Artiomem Łagutą, a stawkę uzupełnił najlepszy z jeźdźców gospodarzy - Broc Nicol. Pawlicki wykorzystał pierwsze pole startowe i uciekł konkurentom. Za jego plecami na moment zameldował się Janowski, ale szybko wyprzedził go Amerykanin.
Zawodnicy Betard Sparty Wrocław toczyli bój o trzecie miejsce. W drugim wirażu drugiego okrążenia Janowski zaliczył upadek, ale sędzia biegu nie przerwał. Nicol ambitnie ścigał Pawlickiego, zbliżał się do niego, ale nie na tyle, by przepuścić zwycięski atak.
Z wynikami turnieju można zapoznać się TUTAJ, z kolei nagranie z finałowej potyczki dostępne jest poniżej.
ZOBACZ WIDEO: Były prezes ma swój pomysł na Falubaz. "Myślę, że sprawdziliby się dobrze"
W ostatnim czasie mieli problem ze sprzętem, gdzie na ekstraligowych 'stołach' liczy się bardziej sprzęt niż technika.
Patrzcie na Wik Czytaj całość