- Nie mam umowy na przyszły rok. Myślę, że wreszcie ktoś ze mną porozmawia. Bo przez cały sezon nie rozmawiał ze mną nikt. Do mnie takie głosy nie dotarły. Ja dowiaduję się tego nawet nie z prasy, bo jej nie czytam. Poszczególne osoby mi to mówią i jestem troszeczkę zdziwiony. Aczkolwiek decyzja nie należy do mnie - mówił gorzowski szkoleniowiec w rozmowie z Mateuszem Puką z redakcji WP SportoweFakty podczas gali PGE Ekstraligi.
Teraz szkoleniowiec tłumaczy się ze swoich słów, które, jak twierdzi, mogły zostać źle odebrane. Faktem jest, że z Piotrem Świstem nikt o przyszłości nie rozmawiał. Niemniej szkoleniowiec nie pracuje w klubie na kontrakcie, a na podstawie umowy o pracę.
- Nie muszę rozmawiać o kontrakcie. Mam umowę o pracę, jestem zatrudniony na stałe. Być może moje słowa zostały źle odebrane albo ja to źle przedstawiłem, ale rozmawiać nie muszę z klubem o przyszłości, bo moja umowa jest ważna. Czy będę trenerem, czy nie będę w przyszłym sezonie? Nikt nie może mieć pewności, ale podkreślam, że umowę posiadam wciąż ważną i czekam spokojnie na ruchy klubu. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, a klub wystartuje w lidze. To jest naczelnym zmartwieniem włodarzy – tłumaczy Piotr Świst w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Piotr Świst o sytuacji w Gezet Stali Gorzów. "To też jest dla mnie dziwne"
Na ten moment szkoleniowiec Gezet Stali Gorzów normalnie pracuje, przygotowując plan na żużlową zimę. Jego podopieczni już od 1 grudnia będą mogli trenować na sali gimnastycznej. Niewykluczone, że Stal odbędzie też jakiś obóz sportowy, jednakże w pierwszej kolejności muszą znaleźć się na to fundusze.
- My już mamy plan przygotowań na zimę. Oglądałem już salę, zarezerwowaliśmy ją, nasi podopieczni mogą trenować od 1 grudnia. Ponadto dogrywałem też inne rzeczy na sezon zimowy związane z przygotowaniem żużlowców. Na razie nie ma planu na wyjazdowy obóz sportowy. O tym porozmawiamy później, jeśli tylko będą na to fundusze. Najpierw musi być wszystko z klubem załatwione i wyprostowane, a następnie będziemy rozmawiać o dalszych przygotowaniach - wyjaśnia Piotr Świst.
Skontaktowaliśmy się także z działaczami klubu, którzy w najbliższej przyszłości będą przeprowadzać audyt sportowy, po którym wyjaśni się przyszłość szkoleniowca Stali. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, w otoczeniu gorzowskiego klubu pojawiły się głosy, które sugerowały na stanowisko szkoleniowca Piotra Palucha. Niemniej istnieje obawa, że formę sportową mógłby wówczas obniżyć Oskar Paluch, bo straciłby stałą opiekę ojca podczas meczów, a tego w Gorzowie chcą uniknąć.
Tak, jak wspominaliśmy wcześniej, nie jest wykluczone pozostanie w klubie z Gorzowa Piotra Śwista, który cały czas wykonuje swoje obowiązki na stanowisku szkoleniowca.
Mateusz Wróblewski, WP SportoweFakty
Goliński złożył ofertę KK :)
A Helloween już w piątek.Bedzie zbiórka?