Lewandowski potwierdził zmianę klubu. Opublikował emocjonalny wpis

WP SportoweFakty / Wojciech Ogonowski / Na zdjęciu: Krzysztof Lewandowski
WP SportoweFakty / Wojciech Ogonowski / Na zdjęciu: Krzysztof Lewandowski

Krzysztof Lewandowski, członek mistrzowskiej drużyny PRES Grupy Deweloperskiej Toruń, zmienia drużynę przed swoim ostatnim sezonem młodzieżowym. W środę żużlowiec pożegnał się z kibicami dotychczasowego pracodawcy.

Krzysztof Lewandowski w środę ogłosił w mediach społecznościowych swoje odejście z Klubu Sportowego Toruń. Po pięciu latach w drużynie, zawodnik zdecydował się na zmianę klubu. Jak poinformował, jego celem jest zapewnienie sobie regularnych startów. Nowym przystankiem w jego karierze ma być H.Skrzydlewska Orzeł Łódź. Oficjalne potwierdzenie tego transferu możliwe jest jeszcze w środę.

Lewandowski w swoim oświadczeniu wspomina lata spędzone w Toruniu jako czas spełniania marzeń. Rozpoczynając swoją przygodę z dorosłym żużlem jako 15-latek, odnajdywał w tym nie tylko pasję, ale i życiową drogę. W pisemnym podziękowaniu zwrócił się do kibiców i kolegów z drużyny, wyrażając wdzięczność za wzajemne wsparcie i udzielane rady.

ZOBACZ WIDEO: Pedersen mówi wprost. To przez niego do końca życie nie będzie mógł normalnie chodzić

"Dziękuję Wam za te wszystkie lata. Szczególnie tym, którzy wspierali mnie i próbowali zrozumieć w trudnych chwilach. Co by nie było - przeżyliśmy razem wiele naprawdę fajnych momentów i wyścigów które zapamiętam do końca życia. Były również słabsze momenty, w których jazda nie układała się po mojemu - z różnych powodów - wyciągnąłem z tych momentów ważne lekcje. Robiłem co mogłem, aby pomóc drużynie kiedy tylko miałem szasnę. Poznałem wielu znakomitych zawodników, którzy kiedyś byli moimi idolami. Drużyna, w której każdy mógł liczyć na wzajemną pomoc. Ci, których podziwiałem, stali się moimi kolegami z drużyny, nauczycielami i zawsze potrafili służyć dobra radą." - napisał Lewandowski.

Młodzieżowiec obiecująco zaczął spisywać się w końcówce 2024 roku, ale już miniony sezon kompletnie nie układał się po jego myśli. Brak satysfakcjonujących wyników poskutkował utratą miejsca w składzie, na rzecz Mikołaja Duchińskiego. Ostatecznie Lewandowski zakończył sezon w PGE Ekstralidze ze średnią bieg. 0,650. To jego najsłabszy wynik w dotychczasowej karierze.

Komentarze (12)
avatar
idek1702
20.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest takie fajne określenie szkolne , równia pochyła i tak to widać . Jednak lokując wśród wędkarzy , równia wznosząca . 
avatar
real_M
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zagłaskali go na śmierć - jak parę lat temu Chrisa , z tym że Chris to był kiedys ogień a Lewy na takiego się zapowiadał 
avatar
INTRO1
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Gwiazdorek 
avatar
JARASS
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
A może w Łodzi zaskoczy? Wydaje się,że chłopak pomimo wszystko ogarnięty,i wie,że to już dla niego ostatnia szansa.Powodzenia Lewy. 
avatar
antylewk
19.11.2025
Zgłoś do moderacji
12
11
Odpowiedz
On sie nie nadaje nawet do czyszczenia motocykli 
Zgłoś nielegalne treści