- Dopinamy budżet w granicach 900 tys. zł nie po to, by wlec się w ogonie tabeli. Wkrótce kibice poznają kadrę z wieloma obcokrajowcami, która zagwarantuje widowiska. To jedyna droga, by kibice w Krakowie zaczęli przychodzić na żużel - powiedział na łamach Gazety Wyborczej Paweł Sadzikowski, prezes Wandy.
W Krakowie zobaczymy najprawdopodobniej takich zawodników jak Siemen Własow, Roman Chromik, Denis Sajfutdinov, Janusz Baniak, Bartosz Szymura, Patryk Pawlaszczyk, Tomasz Łukaszewicz, Grzegorz Stróżyk czy Andriej Kudriaszow. Działacze krakowskiego klubu, podobnie jak i ŻKS Ostrovii Ostrów, liczą na nieco dłuższy czas kontraktowania zawodników. Przypomnijmy, że termin mija 31 stycznia.