- Myślę, że od wielu lat nie mieliśmy tak wyrównanej ligi. Zawsze jednak znajdzie się jakiś outsider. Czasami też w połowie sezonu, któraś z drużyn zaczyna po prostu słabiej jeździć. To jest sport, tutaj wszystko może się zdarzyć. Wbrew pozorom nie przekreślałbym tak szybko Częstochowy. Atmosfera w tej ekipie może być na tyle dobra, że uda im się obronić przed spadkiem, a nawet zdobyć medale - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl Wojeciech Stępniewski.
Prezes Unibaksu Toruń nie chciał zdradzić, które ekipy mają największe szanse na wywalczenie medali. - Nie zamierzam wypowiadać się na temat siły poszczególnych zespołów, ani ich szans na medale. Z pewnością jest kilka ekip, które mogą wywalczyć złoto, ale to nie jest dobry moment, aby przewidywać kto będzie mistrzem. Mam nadzieję, że jeżeli Hans Andersen będzie jeździł skuteczniej, niż w minionym roku, to jego zatrudnienie będzie dużym wzmocnieniem dla Unibaksu - zakończył.