Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu wspólnie z funkcjonariuszami z Gorzowa i komendy Poznań Grunwald zatrzymali złodziei motocykli żużlowych o wartości 250 tysięcy złotych, skradzionych w ubiegłym roku w Grudziądzu. Sprawcy poza kradzieżą motocykli mają także na sumieniu kilkanaście innych przestępstw samochodowych. Odzyskano trzy sportowe maszyny, zabezpieczono sześć pojazdów - w tym cztery kradzione, postawiono zarzuty dotyczące kilkunastu przestępstw. Wobec trzech osób zastosowany został dozór policyjny.
Policjanci sprawę kradzieży samochodu iveco. Pojazd pomocy drogowej skradziony został w połowie grudnia ze stacji paliw, przy ulicy Arciszewskiego w Poznaniu. Funkcjonariusze współpracując z byłym właścicielem pojazdu, natrafili w tym tygodniu na istotny trop, który doprowadził ich do Gorzowa Wlkp. Na początku tygodnia, policjanci z Poznania przy wsparciu wydziału kryminalnego z Gorzowa Wlkp., przeprowadzili akcję. W rejonie gorzowskiego Zawarcia doszło do zatrzymania kilku osób. Odnaleziono także skradzioną pomoc drogową o wartości około 40 tysięcy złotych, która miała przemalowaną kabinę pojazdu. Policjanci znaleźli także fiata ducato skradzionego pod koniec stycznia z rejonu Kościana. Podczas przeszukania mieszkań zatrzymanych osób, policjanci odnaleźli także odzież o wartości 30 tysięcy złotych, która wcześniej znajdowała się w fiacie.
Podczas dalszych czynności prowadzonych w Poznaniu funkcjonariusze ustalili, że trzech zatrzymanych mężczyzn zamieszanych było w kilkanaście kradzieży pojazdów. Poza tym ustalono, że grupa miała na swoim koncie także spektakularną kradzież pięciu motocykli żużlowych, które w połowie ubiegłego roku, skradzione zostały w Grudziądzu. Sprzęt o wartości około 250 tysięcy złotych utracili wtedy zagraniczni sportowcy, tuż przed zawodami. Dzięki zaangażowaniu kryminalnych odzyskano w tym tygodniu trzy sportowe maszyny. Obecnie trwają poszukiwania silników od motocykli i dwóch kolejnych motorów.
Trzem zatrzymanym mężczyznom postawiono kilkanaście zarzutów dotyczących m. in. kradzieży z włamaniem i paserstwa. Wszyscy sprawcy są mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego. Policjanci odzyskali trzy motocykle skradzione w Grudziądzu i zabezpieczyli 6 pojazdów. Podczas przeszukań zabezpieczono także wiele innych materiałów, które będą poddawane analizom i sprawdzeniom. Zatrzymanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec zatrzymanych osób, Prokuratura zastosowała dozór policyjny.
SportoweFakty.pl ustaliły, że wśród trójki zatrzymanych jest zawodnik GTŻ Grudziądz Marcin P. Oprócz niego zatrzymani zostali także Artur P. i Krzysztof C..
Oburzenia całą sprawą nie kryje prezes GTŻ Grudziądz Zbigniew Fiałkowski. - Nie mogę uwierzyć w to, że zawodnik, któremu dajemy szansę rozwoju, zapewniamy hotel i wyżywienie, robi taką rzecz. W tej chwili jesteśmy w kontakcie z komendą rejonową policji i prokuraturą i czekamy na dalsze ustalenia w tej sprawie. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować przy okazji naczelnikowi wydziału do walki z przestępczością samochodową komendy w Poznaniu - powiedział dla SportoweFakty.pl Zbigniew Fiałkowski.
Prezes GTŻ Grudziądz zapowiedział, że względem zawodnika wszczęte zostanie również postępowanie dyscyplinarne. - Wszczynamy postępowanie dyscyplinarne wobec zawodnika. Czekamy na moment, kiedy będziemy mogli odebrać przynajmniej część sprzętu z Gorzowa. Nie wiem, czy w grę wchodzi rozwiązanie kontraktu i nie chcę w tym momencie się na ten temat wypowiadać. Nigdy nie doszło jeszcze w historii naszego klubu do sytuacji, żeby zawodnik który miał ważny kontrakt okradł klub. Muszę zapoznać się z regulaminem, bo nie znam kar i sankcji, jakie można zastosować w tym przypadku. W poniedziałek wszczynamy postępowanie. Poinformowaliśmy już zawodników zagranicznych. Czekamy na ich przyjazd i wspólnie z nimi będziemy podejmować stosowne kroki - zakończył Zbigniew Fiałkowski.