Mechanik Roryego Schleina: Cios w plecy

Policja odnalazła już część sprzętu skradzionego w lipcu żużlowcom GTŻ-u Grudziądz. Jednym z poszkodowanych był Rory Schlein. Mechanik Australijczyka - Piotr Zieleśkiewicz jest zszokowany, że w całą sprawę zamieszany jest jeden z żużlowców.

Co dokładnie w lipcu skradziono z warsztatu Schleina? - Zginęły kompletne dwa motocykle, skrzynka z narzędziami i podzespoły. W warsztacie były też motocykle Edwarda Kennetta, stały one wtedy u mnie w warsztacie, gdyż Rory był kontuzjowany, a ja opiekowałem się Edwardem pod nieobecność Roryego - poinformował Piotr Zieleśkiewicz.

Mechanik Schleina liczy, że odzyskany zostanie cały skradziony sprzęt. - Generalnie wiadomo tylko tyle, że znalazły się trzy ramy i ewentualnie jakieś podzespoły. Na chwilę obecną brakuje silników, ale miejmy nadzieję, że zostaną szybko odnalezione, bo jeżeli znalazły się ramy, to teraz powinno już pójść jak po sznurku. Jesteśmy dobrej myśli - stwierdził.

Jak na wydarzenia z ostatnich dni zareagował Rory Schlein? - W jakiś sposób był ucieszony. Nie krył radości z tego względu, że sam był przesłuchiwany w tej sprawie, ja byłem przesłuchiwany, moja dziewczyna i w ogóle całe środowisko w Grudziądzu. Podejrzenia padały na różne osoby. Odetchnęliśmy teraz wszyscy z ulgą - powiedział Zieleśkiewicz.

Środowisko żużlowe w Polsce jest zszokowane faktem, że jednym z podejrzanych w sprawie kradzieży motocykli jest żużlowiec grudziądzkiego klubu - Marcin P.. - Jestem rozczarowany i trochę mi żal tego zawodnika z tego względu, że jest młodym żużlowcem, rozwijającym się. Nieraz przychodził do mnie po jakieś zużyte opony, które nadawały się jeszcze do jazdy na treningach czy zawodach młodzieżowych. Udzielałem mu pomocy. I to jest taki cios w plecy. Pomagamy komuś, kto zaczyna karierę, stawia pierwsze kroki, można powiedzieć raczkuje, a z drugiej strony robi coś takiego i to na własnych śmieciach - mówi mechanik Schleina.

Australijczyk wrócił już do Europy i za dwa tygodnie przyjedzie do Grudziądza. - W Grudziądzu Rory pojawi się 20 lutego, w dniu prezentacji drużyny. Wrócił już z Australii, gdzie brał udział w mistrzostwach. Jest wypoczęty - poinformował Zieleśkiewicz.

Rory Schlein szykuje trzy motocykle na starty w Polsce i Szwecji. - Mamy już gotowe na Polskę i Szwecję dwa motocykle i cztery silniki. Czekamy jeszcze na skrzynię, która jedzie do nas już 5 tygodni z Australii. Będziemy montować jeszcze trzeci motocykl z części, które przyjadą z Australii - powiedział Piotr Zieleśkiewicz o przygotowaniach sprzętowych do sezonu.

Team Roryego Schleina liczy, że wkrótce odnajdzie się cały skradziony sprzęt

Komentarze (0)