Reprezentujący w Wielkiej Brytanii drużynę Wolverhampton - Fredrik Lindgren jest bardzo zdeterminowany i zapowiada utrzymanie swojej wysokiej dyspozycji w Elite League z zeszłego sezonu. Dla szwedzkiego zawodnika będzie to kolejny sezon w ekipie "Wilków", z którymi wywalczył w minionym sezonie pierwsze mistrzostwo ligi od 2002 roku. Lindgren osiągnął w minionym sezonie doskonałą średnią - 10,43. Był to najlepszy wynik w całej Elite League, a drugi w kolejności Leigh Adams był słabszy aż o 0,43 punktu ze średnią 10,00.
Tak wysoka średnia jest nie lada kłopotem dla zespołu, gdyż wyczerpuje ona ćwierć z całego limitu średniej dla drużyny, który wynosi 40,95. To powoduje, że na Lindgrenie będzie spoczywać spora presja na zdobywanie dużej ilości punktów. - Moje dobre wyniki w zeszłym sezonie zawsze były problemem dla drużyny, bo było to oczywiste, że moja średnia będzie bardzo wysoka w nadchodzącym sezonie. To bardzo trudna sprawa, ale takie są przepisy - jest się karanym, za dobrą jazdę. Oczywiście wiem, że cały czas będę musiał zdobywać sporo punktów, aby drużyna mogła wygrywać, ale z drugiej strony nie można sobie tym cały czas zaprzątać głowy. Trzeba po prostu wyjechać na tor i zrobić swoje. Nie bez powodu mam tak wysoką średnią i dlatego mam nadzieję, że uda mi się utrzymać wysoką formę i w tym roku. Jeżeli będę zdobywał w okolicach 10 lub więcej punktów, to będę naprawdę zadowolony - zakończył Lindgren.