Unia Leszno zaskoczona postępowaniem Pawlickiego

finansowo-ambicjonalnej pod nazwą DWORAKOWSKI/PAWLICKI . PRAWDZIWI KIBICE powinni przemka wspierać , a on podziękuje, przeprosi i będzie cieszył dobrą jazdą. pozdro Sonia !

taka osoba mogła działać w jego imieniu? No puknij się w głowę człowieku. Uknuli sobie jakąs zmowę a teraz Przemek chce odejść z Unii?? Bo przecież njie Unia go wyrzuca. Syf ujrzał światło dzienne i chłopaka może zzeracwstyd. Przemka wszyscy w Lesznie wielbili i starczyłoby publiczne przepraszam i wszystko ma wybaczone. Ojciec to zawsze ojciec i nie dziwię się Przemkowi , że się w tatusiowych machlojach zakopał. Przecież to młody człowiek i sam sobie z tym nie poradzi. Powiedziałby wcześniej trenerowi czy komuś zaufanemu w Klubie to by od ojca po papie dostał. No więc milczał. Przecież nie Przemek rozxdaje te kart. Ate co zastępował tatę, wyznaczony gdzie do cholery był, skąd pochodził że nie wiedział, że poza byciem uczniem Przemek jest nadzieją leszczyńskiego żużla, związany z klubem umową, której sam nie mógł podpisać. I powiem: coś ty durny ojcze uczynił swojemu dziecku!!!! Brak słów, po prostu brak słów!

Panie Igielski odszedł K.K. , teraz won P.P. i może się okazać , że DYREKTOR jest zbędny i co ? i na traktorzystę do prezesa ? A serio pytam , chcecie mieć swojego !? Kurmanka.

resztę znawców;)

skrzetnie to wykorzystal takze sprawa jest wydaje mi sie analogiczna i wydaje mi sie ze winne jest temu polskie GOWNIANE PRAWO a ze pawliccy chca to wykorzystac to juz inna bajka

rozliczyć finansowo za zerwanie kontraktu i cześć. Tak właśnie wygląda szacunek dla swojego klubu, dziękuje Panie Pawlicki, zawiodłem się na Panu.

pieniądze na rehabilitację Piotra itd. To taki krótki wstęp. Przechodzę do meritum. Ziemia leszczyńska rodzi żużlowe talenty z regularnością szwajcarskiego zegarka, niestety smutna regułą jest, że część z tych niewątpliwie utalentowanych zawodników trafia do świata, którego nie rozumie (w wieku Przemka niewiele się jeszcze rozumie), a wokół pojawiają się liczni (oczywiście bezinteresowni) „doradcy”, a dodatkowo sprawę komplikują powiązania rodzinne (do pewnego momentu pomocne w rozwoju kariery młodego zawodnika). Zawodnicy tacy jak Przemek są w bardzo trudnej sytuacji psychologicznej, ponieważ znajdują się pomiędzy przysłowiowym młotem i kowadłem. Z jednej strony rodzic, który załatwia swoje problemy (mam wrażenie głównie finansowe), z drugiej strony klub, dla którego jest to zawodnik taki jak każdy inny. Obserwowałem zachowania Piotra Pawlickiego na trybunach oraz jego wypowiedzi prasowe. To nieskomplikowany gość, który za wszelką cenę chce wypromować syna i jak się domyślam uzyskać w ten sposób stosowne profity. Obiektywnie Sławek Musielak nie był w ubiegłym sezonie gorszy od Przemka, ale każdy przypadek wstawienia go do składu był przez Piotra Pawlickiego komentowany na stadionie (siedzę w pobliżu) oraz w mediach. Taka atmosfera prowadzi do niepotrzebnych zadrażnień oraz konfliktów, a efekty są powszechnie znane (wyniki Unii w ubiegłym sezonie). Panie Piotrze nie wiem co Panu obiecano w innym klubie (styla działania rzeczywiście wskazuje na super Władka), ale wiem jedno, człowiek z takim życiorysem jak Pan powinien wiedzieć, że dodatkowe obciążenia psychiczne dla chłopca w wieku Przemka mogą być katastrofalne w skutkach. Dużo zrobił Pan dla rozwoju swoich synów, ale przychodzi taki moment w życiu, iż ambicje rodzica mogą skrzywdzić dziecko. Może Pan wyprowadzić synów do innego klubu, nie wykluczam, że ma Pan swoje (być może racjonalne powody), ale twierdzę, że mało w tym myślenia strategicznego, dominuje taktyka. Dla zawodnika na tym etapie rozwoju ważniejszy jest klimat w klubie (oczywiście poparty godziwym wynagrodzeniem), niż perspektywa większych zarobków. Widziałem na stadionie ludzi, którzy mieli łzy w oczach w momencie gdy Przemek wygrywał w tuzami światowego żużla, to bezcenne jak z reklamy kart kredytowych. Oczywiście rozumiem, że prawem każdego jest wybór pracodawcy, ale w analizie strat i zysków należy uwzględnić szereg elementów, których obawiam się nie bierze Pan pod uwagę. Jeśli inny klub wyłoży duże pieniądze, to pojawią się adekwatne do zainwestowanych środków oczekiwania, co będzie jeśli Przemek im nie sprosta? Zmiana klubu w przypadku dojrzałych zawodników jest czymś naturalnym, dla młodego chłopca to szok. Przemkowi życzę powodzenia, Piotrowi refleksji. Panie Piotrze może Pan zaplanować karierę synów wyłącznie wg własnych wyobrażeń, ale bierze Pan na siebie ciężkie brzemię. Jeśli wszystko będzie ok. będzie Pan zamożnym bohaterem, a jeśli nie?

ELEGATO dobrze gada! pozdro

posmarował chyba dobrze, Holder wykarmiony na piersi Cieślaka poszedł do Torunia , Hans też i to był prawdziwy rozbiór- A WY W LESZNIE PŁACZECIE NAD PRZEMKIEM!!! Prędzej czy później Pawliccy coś by wykręcili , więc może lepiej teraz kiedy Leszno wyraźnie musi przemeblować skład.

odchodzi i nie robi zamieszania.juz mu kasa w glowie przewraca,zachowuje sie jak gwiazda Hollywood.Bylo by glupota placic gowniarzowi wiecej kasy niz zarabia Leigh Adams,ktory jezdzi 15 lat dla Unii!!!!!!!Mam nadzieje ze zarzad Unii ma rozum i nie pozwoli sobie stawiac warunki takiemu chlopcu a przede wszystkim jego tatusiowi!!!Damy rade bez Pawlickich.Uwazam ze wiekszosc kibicow realnie myslacych twierdzi podobnie.Pozdrawiam wszystkich kibico i do zobaczenia na Smoku!!!