Tłumy na torze we Francji

Nie tylko w Gorican wielu żużlowców odbywa pierwszy trening na torze. Liczna grupa wybrała się również do Francji na stadion w Lamothe-Landerron. W sobotę pierwsze kółka kręcili między innymi zawodnicy Wybrzeża Gdańsk. Sesja treningowa trwa cały weekend, ale niewykluczone, że niektórzy żużlowcy kontynuować ją będą na torze w Macon.

Po zgrupowaniu narciarskim w Szklarskiej Porębie większość zawodników Wybrzeża Gdańsk udała się do Francji, gdzie pod okiem trenera Stanisława Chomskiego odjeżdża pierwsze kółka. - W sobotę mogliśmy trenować cały dzień ze względu na dobre warunki i słoneczną pogodę. Niemniej jednak organizatorzy musieli dość często zbierać nadmiar wody z nawierzchni. W samym treningu uczestniczyło około czterdziestu żużlowców, więc na swoją kolejkę trzeba było czasami dość długo czekać. Mimo wszystko i tak jestem bardzo zadowolony, bo móc usiąść na motocyklu po tak długiej przerwie to znakomite uczucie - komentował Tobias Kroner, obcokrajowiec Wybrzeża.

Na stadion w Lamothe-Landerron przyjechali także Skandynawowie. Pierwszy w tym sezonie trening odbyli między innymi Szwed Ricky Kling i Fin Joonas Kylmaekorpi. Żużlowcy ścigali się zarówno w czwórkę, jak i kręcili kółka indywidualnie. Obcokrajowiec RKM ROW Rybnik wzbudzał zainteresowanie błyskawicznymi startami spod taśmy. - Cieszę się, że nareszcie mogę przetestować motocykle. Choć to dopiero pierwszy trening, to nie dawałem sobie taryfy ulgowej. Na razie czuję się znakomicie, a w szczególności powodem do zadowolenia jest moja szybkość na torze - komentował Joonas Kylmaekorpi. Kolejna sesja treningowa zaczęła się w niedzielę o godz. 10.00. W poniedziałek niektórzy żużlowcy planują udać się na tor w Macon. Inni wrócą na Wyspy Brytyjskie, gdyż właśnie tam w najbliższym tygodniu stadiony mają być już gotowe na kolejne treningi.

Komentarze (0)