- Znam opinie zarówno polskich jak i zagranicznych żużlowców na temat nowych tłumików. Sporo rozmawiamy w ostatnich dniach na ich temat. Opinie są jeszcze gorsze niż można było się spodziewać. Podstawowym problemem jest to, że silniki się rozsypują, albo przegrzewają do tego stopnia, że konieczna jest wymiana wielu części. Same tłumiki i ich mocowania rozgrzewają się do czerwoności i się topią. Jest fatalnie. Wszystkie rodzaje nowych tłumików spisują się źle. Myślę, że ten temat należy szybko zamknąć. W tej chwili mamy już tyle dowodów, że ten pomysł nie był trafiony, że im szybciej zapomnimy o sprawie tym lepiej - powiedział dla SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski przewodniczący Stowarzyszenia Żużlowców "Metanol".
Ekspert naszego portalu uważa, że zastosowanie nowych tłumików nie powoduje wyraźnej redukcji hałasu. - Cel, który przyświecał wprowadzeniu nowych tłumików, czyli obniżenie głośności nie został osiągnięty. Różnice w natężeniu dźwięku są kosmetyczne.
Krzysztof Cegielski jako prezes Stowarzyszenia Żużlowców "Metanol" podjął konkretne działania mające na celu powrót do "starych" tłumików. - W poniedziałek wysłałem w tej sprawie odpowiednie pisma do Polskiego Związku Motorowego i władz Center Net Mobile Speedway Ekstraligi. W imieniu stowarzyszenia Metanol przedstawiłem opinię żużlowców. Nie widzę innej możliwości niż rezygnacja z wprowadzenia nowych tłumików. Trzeba byłoby okazać bardzo wiele złej woli, żeby konsekwentnie trzymać się decyzji, która nie była trafiona. Mam nadzieję, że sytuacja z którą mamy do czynienia okaże się cenną lekcją do osób, które zdecydowały się wprowadzić nowe tłumiki bez wcześniejszej konsultacji z osobami, które mają odpowiednią wiedzę w temacie. We wtorek odbędzie się posiedzenie władz Speedway Ekstraligi na którym stanowisko żużlowców przedstawi Tomasz Gollob i najprawdopodobniej również Jarosław Hampel.
