Tor na Olimpijskim już (prawie) gotowy - zdjęcia

Co prawda "prawie robi wielką różnicę", jak głosiła pewna popularna reklama, ale tym razem wydaje się, że szala zwycięstwa we wrocławskiej walce z czasem przechyla się na stronę budowlanych ekip.

W tym artykule dowiesz się o:

Kiedy poprzedni raz, w połowie marca, gościliśmy na wrocławskim Stadionie Olimpijskim, wyglądał on jak jeden wielki plac budowy. Optymizm przedstawicieli Młodzieżowego Centrum Sportu oraz inwestora w konfrontacji z rozciągającym się widokiem tchnął raczej tym z gatunku określanego optymizmem urzędowym. Tymczasem budowlańcy z "Ziajki", straszeni widmem umownych kar, inwestycję potraktowali priorytetowo i w ciągu ostatnich dwóch tygodni wykonali kawał dobrej roboty.

Dziś tor wreszcie przypominał już żużlowy owal. Kiedy krótko przed godziną 15 gościliśmy na obiekcie, trwały właśnie prace przy montażu ostatnich fragmentów bandy, wykopy pod instalację elektryczną oraz usypywanie i walcowanie nawierzchni przy użyciu ciężkiego sprzętu. Już teraz widać jak bardzo zmienił się wrocławski tor, o ile jest krótszy oraz o ile szersze posiada wiraże. W środę ma odbyć się odbiór techniczny budowy. A przynajmniej pierwszy z odbiorów. - Rzeczywiście, jutro mamy zaplanowany odbiór bandy oraz części inwestycji. Całości oddać nie możemy, bo cała instalacja elektryczna jest w pasie bezpieczeństwa. Tam prace, jak widać, trwają i nadal będą trwały - informuje nas kierowniczka budowy. A kiedy inwestor planuje finalizację całości prac? - Na pewno nie w tym tygodniu. Pierwszy mecz ma tu się odbyć 18 kwietnia i do tego terminu musimy zdążyć.

I należy powiedzieć, chyba po raz pierwszy w czasie tego remontu, że szanse na to są więcej niż duże. Przynajmniej o ile nie wynikną dalsze "bombowe" niespodzianki. Ta z soboty, o kalibrze lotniczej bomby, nawet wrocławian, przywykłych do ciągłego odkrywania kolejnych niebezpiecznych pamiątek ostatniej wojny, zaskoczyła. Na szczęście wrocławskie Sępolno, gdzie położony jest Stadion, w trakcie zdobywania Festung Breslau było jednym z najspokojniejszych miejsc w oblężonym mieście. Oby więc przeciwnikiem był już tylko czas. Kibiców tymczasem zapraszamy do obejrzenia pierwszych zdjęć nowego wrocławskiego toru.

Foto: Jakub Horbaczewski (x7)

Źródło artykułu: