Okres potocznie nazwany "transferowym" w stolicy Dolnego Śląska przebiegał pod znakiem przebudowy toru, zmiany nazwy drużyny i dopiero na trzecim miejscu, nowego składu. U schyłku zeszłego roku w końcu ruszył długo oczekiwany remont owalu Stadionu Olimpijskiego. Po nieco ponad trzech miesiącach walki z czasem (jak i również pogodą, bowiem zima tego roku była wyjątkowo dokuczliwa) prace są na bardzo zaawansowanym etapie, zatem wszystko wskazuje na to, że 18 kwietnia planowo odbędzie się pierwszy mecz we Wrocławiu. Czy przebudowa zmieni styl biegów na Olimpijskim, tak żeby zawodnicy nie jeździli gęsiego, a emocje nie kończyły się zaraz po starcie? Na odpowiedź na to pytanie będziemy musieli poczekać co najmniej to premierowego meczu.
Jeszcze w styczniu w sercach najwierniejszych kibiców pojawiła się iskierka nadziei, że wrocławski zespół będzie nazywał się "Sparta". Po zmianie tytularnego sponsora z Atlasu na Betard, nowy darczyńca wyraził zgodę na to, by drużyna, oprócz oczywiście nazwy "Betard", powróciła do historycznej "Sparty". Niemniej jednak taką nazwę nosi już Towarzystwo Miłośników Sportu Motorowego, a jego wiceprezes, Lucjan Korszek zapowiedział, że klub żużlowy do tej nazwy nie może tak szybko powrócić. Obie strony mają zasiąść do rozmów i przeprowadzić je tak skutecznie, by w sezonie 2011 ekipa z Wrocławia występowała pod nazwą Sparta Wrocław. Na chwilę obecną jednak klub z Paderewskiego nazywać się będzie Betard WTS.
Nieco w cieniu ciągłych pytań, kiedy i czy w ogóle ruszy przebudowa toru we Wrocławiu oraz przepychanek medialnych o prawa do nazwy "Sparta", klub budował skład na ruszający w poniedziałek sezon. Wiadomym było, że po odejściu Tomasza Jędrzejaka, Scotta Nichollsa i Dave'a Watta niezbędne jest zakontraktowanie kogoś, kto gwarantowałby punkty i walkę o coś więcej niż tylko utrzymanie. Jako pierwszy we Wrocławiu zawitał Kenneth Bjerre. Zeszłoroczny lider Lotosu Wybrzeża Gdańsk, które spadło z ligi po przegranym dwumeczu właśnie z ówczesnym Atlasem, jest pewnym punktem w składzie Marka Cieślaka, a dodatkowo polecił do stolicy Dolnego Śląska swojego młodszego brata, Lasse Bjerre.
Po poważnych transferach zagranicznych, przyszła pora na zakup polskiego zawodnika. Długo rozważano, kto byłby najodpowiedniejszy w składzie Betardu WTS, a w kuluarach przewijały się nazwiska m.in. Krzysztofa Kasprzaka i Janusza Kołodzieja. Ostatecznie postawiono na byłego tarnowianina, ale wychowanka zespolu z Wrocławia, a mianowicie Piotra Świderskiego. Jeden z najjaśniejszych punktów Unii Tarnów w zeszłym sezonie teraz ma błyszczeć w armii Marka Cieślaka. Uzupełnieniem składu będą zawodnicy, którzy występowali w zeszłym roku we Wrocławiu, zatem niezawodny Jason Crump, solidny Daniel Jeleniewski oraz debiutujący w roli seniora, Leon Madsen.
Bardzo interesująco wygląda skład juniorski wrocławian. Chciałoby się powiedzieć, liczny jak nigdy, a w nim prawdziwe perełki. Macieja Janowskiego nikomu przedstawiać nie trzeba, natomiast obcokrajowcy Dennis Andersson i wspomniany już Lasse Bjerre robią stałe postępy. Ponadto we Wrocławiu podpisan kontrakt z Patrykiem Kociembą.
Skład wrocławian wygląda zatem imponująco. Wszystko wskazuje na to, że solidnie przepracowana zima w końcu przyniesie oczekiwane efekty. Kibice z Wrocławia liczą, że w niedługim czasie będą oglądać walczącą o medale Spartę Wrocław na torze gwarantującym emocje. Na razie mogą liczyć na bijący się o najwyższe laury Betard WTS Wrocław na zmienionym torze, a czy lepszym to okaże się w najbliższych tygodniach.
Betard WTS Wrocław:
Seniorzy:
Kenneth Bjerre (Dania)
Jason Crump (Australia)
Daniel Jeleniewski
Leon Madsen (Dania)
Piotr Świderski
Juniorzy:
Dennis Andersson (Szwecja)
Lasse Bjerre (Dania)
Maciej Janowski
Patryk Kociemba
Marek Łozowicki
Patryk Malitowski
Michał Rowiński
Trener:
Marek Cieślak
Przyszli:
Kenneth Bjerre (Gdańsk), Piotr Świderski (Tarnów), Patryk Kociemba (Ostrów), Lasse Bjerre
Odeszli:
Tomasz Jędrzejak (Tarnów), Davey Watt (Grudziądz), Scott Nicholls (Miszkolc)
na Instagramie 
na Facebooku 
