Analiza taktyczna Unii Tarnów przeprowadzona przez portal WP SportoweFakty.
***
Unia Tarnów długo walczyła o możliwość startu w Metalkas 2. Ekstralidze. Wszystko to spowodowane było problemami finansowymi ciągnącymi się za Jaskółkami już od marca, kiedy ze sponsorowania klubu wycofała się Grupa Azoty.
Budowanie zespołu do końca nie wiedząc, czy na pewno uda się w rozgrywkach wystartować, musiało odbić się składzie personalnym drużyny. Unia nie szalała na rynku, bardziej zebrała to, co na nim zostało. Dlatego najważniejsze w kontekście utrzymania mogą okazać się mecze domowe i ich odpowiednie rozegranie taktyczne.
Nowymi nabytkami zostali Matej Zagar i Mateusz Szczepaniak. Pierwszy z nich miniony sezon spisał na straty, ponieważ wystąpił jedynie w Grand Prix Chorwacji, gdzie szału nie zrobił. Słoweniec to już uznane nazwisko w świecie żużla, natomiast ciężko tak naprawdę prognozować, jak będzie się spisywał. Nie bez powodu nie znalazł zatrudnienia w sezonie 2024. Kosztował dużo, jednak pewniakiem nie był.
ZOBACZ WIDEO: Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Betard Spartę
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku Polaka. Były kapitan Abramczyk Polonii Bydgoszcz ma za sobą całkiem udany sezon, w którym zdobywał średnio 1,929 pkt./bieg. W przeszłości udowadniał już, że na drugim poziomie rozgrywek potrafi być nawet liderem, stąd bardzo odpowiedzialny numer startowy. Z 11 na plecach otwierałby mecz w parze z Zagarem, później dwa biegi zabezpieczałby z zawodnikiem U24 (wciąż nie jest znany), a w czwartej serii wystąpiłby z juniorem.
Młodzieżowcy mogą okazać się piętą achillesową tej drużyny ze względu na brak doświadczenia, zwłaszcza w Metalkas 2. Ekstralidze. Stąd tak ważne jest, aby w parze zawsze mieli kogoś, kto jest w stanie wygrywać biegi. Numer 13 wydaje się być zatem idealny dla Timo Lahtiego. Fin do tej roli jest już przyzwyczajony, gdyż cały sezon 2024 zabezpieczał tę pozycję, będąc najlepszym zawodnikiem Krajowej Ligi Żużlowej.
Marko Lewiszyn pod 10. to również sprawdzone ustawienie. Ukrainiec z roku na rok się rozwija, jednak głównie na najniższym szczeblu. Teraz poziom idzie w górę a on sam będzie kluczowym ogniwem Unii, zatem łatwiejszy wyścig na start z pewnością może mu ułatwić wejście w mecz. Ponadto wraz z Lahtim brałby udział w bardzo ważnym wyścigu trzynastym.
Tarnowian czeka trudna batalia o utrzymanie. Zbudowany skład pozwala myśleć o szczęśliwym zakończeniu, jednak z pewnością zawodnicy zakontraktowani przez Unię będą musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, ponieważ reszta ekip na tym szczeblu również wygląda bardzo solidnie.
Skład Unii Tarnów oczami WP SportoweFakty:
9. Matej Zagar
10. Marko Lewiszyn
11. Mateusz Szczepaniak
12. Zawodnik U24
13. Timo Lahti
14. Jan Heleniak
15. Sebastian Madej