Jeszcze przed startem do pierwszego biegu problemy ze sprzętem miał Adrian Szewczykowski. Młodemu zawodnikowi na pomoc ze swoim sprzętem pośpieszył kapitan Caelum Stali - Tomasz Gollob. "Adik" wygrał wyścig w bardzo ładnym stylu, udowadniając, że posiada papiery na jazdę na dobrym ligowym poziomie, jednak sprzęt, którym dysponuje pozostawia wiele do życzenia. Warto wspomnieć, że debiut w Ekstralidze w barwach "żółto – niebieskich" zaliczył Duńczyk - Kenneth Hansen. - Ekstraliga to jednak naprawdę wysoki poziom. Tutaj trzeba jechać na 100 % swoich możliwości by zdobyć jakiś punkt. Jechałem tutaj pierwszy raz w zawodach ligowych i powiem szczerze jestem bardzo zaskoczony tak dużą liczbą kibiców na stadionie. Przyjemnie się jeździ dla tak dużej rzeszy fanów.
Następne biegi miały niesamowicie wyrównany przebieg. Żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć na przewagę większą niż dwa "oczka". Trzeba podkreślić, że dość twardy tor sprawiał, że kluczowe było dobre wyjście spod taśmy. Jednak w trzecim wyścigu dnia, na wyjściu z drugiego łuku trzeciego okrążenia atakiem przy krawężniku popisał się Peter Karlsson. W czwartej odsłonie defekt na trzeciej pozycji zanotował Słowak - Martin Vaculik i mimo ambitnej postawy Davyego Watta nie uchronił od porażki w tym biegu rzeszowian. Następne dwa wyścigi zakończyły się podziałem punktów i dość niespodziewanie "Żurawie" przegrywały w Gorzowie tylko 19:17.
Bardzo interesujący przebieg miała gonitwa numer VII. Po dobrym starcie Watt dał się wyprzedzić najpierw Hlibowi, a następnie Gollobowi. Jak się później okazało były to jedyne punkty jakie "Hipcio" zdobył w meczu. W biegu kolejnym wygrał niesamowity Matej Zagar. Słoweniec nie dał szans Holcie, który jeszcze nie bez problemów wyprzedził na trasie Povazhnego. W dziesiątej gonitwie przebudził się Ferjan i przewaga Stali wzrosła do ośmiu punktów.
Przy stanie 41-31 po 12. wyścigu trener Marmy Polskie Folie Rzeszów - Rafał Wilk skorzystał ze złotej rezerwy taktycznej. Najlepszy zawodnik w szeregach gości – Zagar nie dał rady młodszemu z braci Gollobów i przed wyścigami nominowanymi gorzowianie wygrywali 44-36.
Pierwszy z biegów nominowanych przysporzył kibicom zgromadzonym na stadionie im. Edwarda Jancarze niesamowitych emocji. Po bardzo wyrównanym starcie całej czwórki zawodników fenomenalną szarżą przy bandzie popisała się dwójka gorzowian – Ferjan i Gollob, którzy dowieźli podwójne zwycięstwo do mety. Goście za sprawą najskuteczniejszego zawodnika pojedynku – Mateja Zagara zniwelowali jeszcze stratę w ostatnim wyścigu do dzisięciu „oczek” ustalając tym samym wynik - 51:41 dla zespołu Caelum Stali Gorzów. - Ja mówiłem, że nie będzie to łatwy bój. Rzeszowianie już w Zielonej Górze postawili wysoko poprzeczkę gospodarzom. Jest to zespół troszkę przemeblowany, gdyż odeszli Pedersen i Dobrucki. Nowe filary takie jak Bjerre, czy Zagar zaczynają pomału "ciągnąć" zespół. O zwycięstwie zaważyła przede wszystkim postawa liderów i pojedyncze biegi naszej drugiej lini - tak ocenił na gorąco spotkanie trener gorzowian - Stanisław Chomski.
Mecz w Gorzowie pokazał dobitnie, że Marmie brakuje takiego lidera jakim był przez ubiegłe dwa sezony - Nicki Pedersen. Trzy indywidualne zwycięstwa, które odniósł Zagar to zdecydowanie za mało by móc myśleć o wyjazdowym zwycięstwie. Gorzowianie natomiast udowodnili, że z meczu na mecz czują się co raz lepiej na własnym obiekcie. Liderzy Gollob, Holta i Karlsson "ciągną" wynik, a cenne punkty dorzuca tzw. "druga linia". W ten sposób powoli krystalizuje się "żelazna" kadra, która będzie walczyła do końca sezonu o jak najlepszy wynik na finiszu rozgrywek.
Marma Polskie Folie Rzeszów: 41
1. Matej Zagar (3,1*,3,2,4,3) 16+1
2. Roman Povazhny (1,2,1,1*,0) 5+1
3. Scott Nicholls (1*,1*,1*,2,1) 6+3
4. Kenneth Bjerre (2,2,2,1*,1) 8+1
5. Davey Watt (2,1,1,-) 4
6. Dawid Lampart (0,-,-,-,0) 0
7. Martin Vaculik (2,d,0,0) 2
Caelum Stal Gorzów: 51
9. Tomasz Gollob (2,2*,3,3,2*) 12+2
10. Paweł Hlib (0,3,0,0) 3
11. Peter Karlsson (3,3,3,3,0) 12
12. Matej Ferjan (0,0,2*,0,3) 5+1
13. Rune Holta (3,3,2,3,2) 13
14. Adrian Szewczykowski (3,1,-,0,1) 5
15. Kenneth Hansen (1,0) 1
Bieg po biegu:
1. Szewczykowski, Vaculik, Hansen, Lampart 4-2
2. Zagar, Gollob, Povazhny, Hlib 2-4 (6-6)
3. Karlsson, Bjerre, Nicholls, Ferjan 3-3 (9-9)
4. Holta, Watt, Szewczykowski, Vaculik (d3) 4-2 (13-11)
5. Karlsson, Povazhny, Zagar, Ferjan 3-3 (16-14)
6. Holta, Bjerre, Nicholls, Hansen 3-3 (19-17)
7. Hlib, Gollob, Watt, Vaculik 5-1 (24-18)
8. Zagar, Holta, Povazhny, Szewczykowski 2-4 (26-22)
9. Gollob, Bjerre, Nicholls, Hlib 3-3 (29-25)
10. Karlsson, Ferjan, Watt, Vaculik 5-1 (34-26)
11. Holta, Nicholls, Povazhny, Hlib 3-3 (37-29)
12. Karlsson, Zagar, Szewczykowski, Lampart 4-2 (41-31)
13. Gollob, Zagar (4), Bjerre, Ferjan 3-5 (44-36)
14. Ferjan, Gollob, Nicholls, Povazhny 5-1 (49-37)
15. Zagar, Holta, Bjerre, Karlsson 2-4 (51-41)
Sędziował: Andrzej Terlecki (Gdynia)
NCD: Peter Karlsson 61,84
Widzów: ok. 10.000